Sprawcy trzech włamań w areszcie

Dwaj mężczyźni podejrzani o kradzieże w domach na Białołęce zostali zatrzymani przez policję. Wpadli, bo… nie przestrzegali przepisów ruchu drogowego. Sąd zdecydował, że na proces poczekają za kratkami.
Auto, którym podróżowali przejechało skrzyżowanie na czerwonym świetle. Tym wzbudzili zainteresowanie policjantów z Targówka, którzy patrolowali okolicę. Zatrzymali auto i skontrolowali podróżujących nim dwóch mężczyzn. Okazało się, że pasażer samochodu ma w kieszeniach kilka sztuk markowych zegarków oraz srebrny łańcuszek. Między przewożonymi ubraniami, mundurowi natrafili na kominiarkę. W plecaku, który mężczyźni przewozili były zaś łom i robocze rękawice. Obaj zatrzymani trafili na komisariat. Mundurowym w wyjaśnieniu sprawy pomogli koledzy z Białołęki. Dzięki informacjom od nich, udało się ustalić, że przedmioty znalezione w aucie pochodzą z włamań dokonanych w trzech domach na terenie tej właśnie dzielnicy. Ich łupem miały paść także między innymi: biżuteria i sprzęt elektroniczny. 31- i 41-latek usłyszeli zarzuty. Obaj najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Grozi im do 10 laty więzienia.