Warszawa w oku policyjnej kamery
Ruszył pilotażowy program kamer na policyjnych mundurach. Stołeczni policjanci będą teraz nagrywać swoje interwencję. Funkcjonariusze urządzenia będą nosili na mundurach, aby nagrywać obraz i dźwięk podczas działań. Pozwoli to uniknąć nieporozumień i rozwiązywać kwestie sporne.
Stołeczni policjanci podobnie jak w wielu krajach na świecie już w przyszłym roku będą wyposażeni w kamery umieszczone na mundurach. Kilka tygodni temu zakończył się przetarg na ich zakup. Pierwszy rodzaj tych urządzeń ma składać się z małych elementów bez wbudowanego wyświetlacza, za to w szczelnie zamkniętej kompaktowej obudowie. Drugi typ to kamery z ekranami podglądowymi. "Kamery mogą pracować w trybie ciągłym do dziesięciu godzin. Będą przekazywać obraz i dźwięk w systemie szyfrowanym, a moment rejestracji zdarzenia będzie pozwalał na identyfikację funkcjonariusza, który obsługuje urządzenie. Również będą pozwalały na ustalenie daty i godziny interwencji - poinformowała zastępca Komendanta Głównego Policji nadinspektor Helena Michalak. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak zapowiedział, że pierwsze patrole wyposażone w kamery rejestrujące przebieg interwencji funkcjonariuszy już pojawiły się na stołecznych ulicach. Policjant po zakończeniu interwencji poprzez włączenie, wstawienie kamery do bazy dokującej, będzie archiwizował dane, które zostały nagrane. Pozwoli to uniknąć nieporozumień i rozwiązywać kwestie sporne. Nie ma możliwości jakiejkolwiek ingerencji ani w datę, ani w długość nagrania. Na nowy system kamer zagwarantowanych jest 6 milionów złotych.