Zbierają pieniądze na odbudowę krużganków zabytkowej świątyni

Chodzi o kościół Świętego Antoniego z Padwy w Warszawie. Znajduje się przy Senatorskiej 31. Znani mieszkańcy stolicy apelują o pomoc.
Do apelu włączyli się Jan Englert, Danuta Stenka i Powstańcy Warszawscy. Krużganki kościoła mają 230 lat. Znajduje się w nich kilkaset tablic upamiętniających Powstańców Warszawskich, zasłużonych dla stolicy duchownych i osoby świeckie. To niemy świadek tragicznych wydarzeń sprzed lat. 3 i 15 sierpnia 1944 r. przy zewnętrznym murze krużganków Niemcy rozstrzelali łącznie 150 osób. W zakrystii franciszkańskiej hitlerowcy pozostawili zwłoki zamordowanych cywilów. Wcześniej wrzucili tam granaty.
Obecnie niezbędny jest remont krużganków. Tynk odpada płatami, sypie się ze sklepienia na głowy zwiedzających. Wykonano już pierwszy etap prac renowacyjnych: czyszczenie elewacji murów i przęseł, dezynfekcję ścian i sklepień, wzmocnienia konstrukcyjne, lokalne przemurowania, uzupełnienia ubytków, wzmocnienie strukturalne cegieł i zapraw oraz prace tynkarskie, demontaż istniejącego dachu, dezynfekcję i dezynsekcję więźby, naprawy ciesielskie, wzmocnienie drewna, impregnację, naprawę i uzupełnienia poszycia oraz montaż obróbek blacharskich. Nadal jednak niezbędne są środki na kontynuację prac w zabytkowej świątyni. Rozpoczęto zbiórkę na ten cel.
Kościół franciszkanów pod wezwaniem Świętego Antoniego z Padwy istnieje od początku XVI wieku. Stanowi on wotum dziękczynne króla Zygmunta III Wazy za zdobycie Smoleńska 13 czerwca 1611 roku. Tego dnia Kościół wspomina Świętego Antoniego i dlatego został on patronem świątyni. Budynek uległ zniszczeniu dokonanemu przez wojska księcia Siedmiogrodu, Jerzego II Rakoczego (1657). Dzięki fundacji Stanisława Leszczyc-Skarszewskiego, kasztelana wojnickiego, stanął murowany kościół, który 31 sierpnia 1681 roku został konsekrowany przez biskupa poznańskiego Stefana Wierzbowskiego. Historycy przypisują projekt świątyni Józefowi Bellottiemu. Wraz z kościołem budowano klasztor franciszkanów.
W latach trzydziestych XVIII wieku - król August III Sas polecił wybudować dla siebie i żony oratorium zwane lożą królewską. W 1792 roku do istniejącego krużganka warszawski architekt Hilary Szpilowski dobudował dwa kolejne. W krużgankach i nawach świątyni znalazły się epitafia i nagrobki warszawskich mieszczan. Po upadku Powstania Styczniowego władze carskie zlikwidowały zakony. Świątynię przejęli od reformatów księża diecezjalni. Na początku XX wieku zbudowano kaplicę Najświętszego Serca Pana Jezusa. W trakcie niemieckiego nalotu we wrześniu 1939 roku spłonęła kaplica Matki Bożej.
Największe straty świątynia poniosła w czasie Powstania Warszawskiego. W 1944 roku spłonęły: dach, wnętrze z głównym ołtarzem, dwoma ołtarzami bocznymi, ambona i organy. Ocalały: część sztukaterii na sklepieniach kaplic oraz zabytkowa krata wykonana przez jednego z zakonników. 1 lipca 1949 roku metropolita warszawski arcybiskup Stefan Wyszyński przekazał kościół franciszkanom. Odbudowa obiektu trwała dwie dekady.