"Białe miasteczko 2.0". Minął 7. dzień protestu medyków. Czy dojdzie do porozumienia?

Końca konfliktu nie widać! To już siódmy dzień protestu medyków. Do spotkania z premierem cały czas nie doszło, a tego chcą m.in. lekarze, pielęgniarki i diagności z białego miasteczka, które od soboty stoi przed kancelarią premiera Mateusza Morawieckiego.

Protest medyków 7.09.2021

Medycy nie chcieli rozmawiać ani z ministrem zdrowia, ani przedstawicielem prezydenta. Cały czas czekają na spotkanie z premierem. A na to póki co się nie zanosi. Dlatego sytuacja od tygodnia się nie zmieniła. I jak się okazuje, to wcale nie dziwi protestujących.

- Ja się tego spodziewałam. To jest jak na wojnie. Tworzy się zasieki, okopy, po to, żeby pokazać, że nie jest się uległym wobec protestujących - mówi szefowa pielęgniarskiego związku Krystyna Ptok i dodaje, że zaostrzenie protestu to ostateczność. - Odbiór społeczny takiej sytuacji może być negatywny i wiemy, że możemy na tym stracić - dodaje Ptok.

Czytaj także: System kaucyjny za butelki w Polsce już za kilka miesięcy! Na czym będzie polegał?

Protestujący medycy napisali do premiera Mateusza Morawieckiego oraz wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego list, w którym proszą o dialog - na razie nie dostali odpowiedzi.

Czego domagają się medycy?

Medycy walczą m.in. o wyższe wynagrodzenia, zwiększenie nakładów na służbę zdrowia i zmniejszenie biurokracji.