"Jeśli ktokolwiek stanie mi na przeszkodzie, będę walczył. Mam broń" - mocna zapowiedź L. Wałęsy
Były prezydent zamierza walczyć przeciwko zmianom w Sądzie Najwyższym
Mocna zapowiedź byłego prezydenta! "Jeśli władze podniosą rękę na Sąd Najwyższy, pojadę 4 lipca do Warszawy. A jeśli policja stanie mi na drodze, będę się bronił". Napisał Lech Wałęsa w mediach społecznościowych, wcześniej zachęcał do zorganizowania wielkiej manifestacji. Oświadczył, że nie można szanować władzy, która łamię konstytucję i chce pokojowo walczyć o przyszłość Sądu Najwyższego. "Ale jeśli ktokolwiek, w tym policja, stanie mi na przeszkodzie, będę walczył i bronił się. Przypominam, że mam broń i pozwolenie do obrony osobistej" - zaznacza były prezydent. Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, 3 lipca w stan spoczynku przechodzą sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia. Dotyczy to też pierwszej prezes tej instytucji, ale Zgromadzenie Ogólne Sądu Najwyższego przyjęło uchwałę o tym, że Małgorzata Gersdorf (zgodnie z konstytucją) pozostaje na stanowisku do 30 kwietnia 2020 roku. (PAP)