Kary dla napastników z Rimini mogą być niskie

2017-09-05 22:07

Nie ma mowy o ekstradycji do Polski - podkreślają włoskie władze

Kary dla sprawców napaści w Rimini mogą być niskie. W dodatku nie ma mowy o ekstradycji zatrzymanych do Polski - podkreślają włoskie władze na łamach lokalnych gazet. Kilka dni temu wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki mówił, że Warszawa powinna podjąć negocjacje o ewentualnym przejęciu podejrzanych o gwałt i brutalne pobicie pary polskich turystów. Ale jego włoski odpowiednik Cosimo Ferri odpowiada, że o ekstradycji nie ma mowy i dodaje, że "czyny te popełnione zostały we Włoszech, a zatem podejrzani muszą być osądzeni w tym kraju". To - jak podkreślają specjaliści - może oznaczać również łagodne kary dla zatrzymanych, bo tamtejsze prawo bardzo pobłażliwie traktuje nieletnich, a trzech z czterech zatrzymanych to właśnie nastolatkowie. Teraz nieletni napastnicy z Rimini trafią do więzienia, aby nie mogli się ze sobą komunikować - tak zdecydował włoski sąd. Utrzymano jednocześnie areszt dla 20-letniego Kongijczyka, domniemanego szefa gangu. Nie przyznaje się on do zarzucanych mu czynów.