Powstanie komisja ds. Pegasusa: "Przepychanka polityczna"
Senatorowie chcą zbadać sprawę możliwej inwigilacji opozycji. Powstanie nadzwyczajna komisja do spraw Pegasusa. Marszałek Tomasz Grodzki chce, by w pracach uczestniczyli przedstawiciele wszystkich ugrupowań. Dowiesz się więcej z dalszej części artykułu.
Komisja ma wyjaśnić, czy politycy opozycji byli podsłuchiwani przez rząd za pomocą systemu Pegasus. - Powołanie komisji nadzwyczajnej jest detalicznie opisane w regulaminach Senatu i zgodnie z tymi regulaminami, nie tylko z aktem demokratycznym, ale ze wszystkimi rozmawiamy - powiedział marszałek Tomasz Grodzki.
Czytaj także: Sebastian Kaleta w Sednie Sprawy: polityka klimatyczna UE zdusi polską gospodarkę
- Można powołać komisję, tylko po co, jeżeli nie będzie miała żadnych uprawnień - mówi Marek Martynowski z PiS i zapowiada, że senatorowie jego partii nie będą uczestniczyli w pracach nowego gremium. - Taka komisja nadzwyczajna w Senacie nie będzie miała żadnych uprawnień, żeby wzywać te osoby, którym akurat służby specjalne podlegają. Będzie to tylko przepychanka polityczna - dodaje Martynowski.
Platforma Obywatelska zapowiada też próbę powołania sejmowej komisji śledczej w tej samej sprawie. Podsłuchiwani mieli być m.in. Roman Giertych. Krzysztof Brejza i prok. Ewa Wrzosek.