Śledztwo w sprawie skandalu ze szczepionkami
Preparaty miały być zutylizowane, a podano je małym pacjentom
Jest śledztwo w sprawie skandalu ze szczepionkami dla dzieci. W trybie pilnym nakazał to prokurator generalny Zbigniew Ziobro, a wszczęła je prokuratura regionalna w Szczecinie. Śledczy muszą ustalić, ile dzieci otrzymało szczepionki, które miały być zutylizowane i czy mogły mieć zły wpływ na zdrowie małych pacjentów. Preparaty przez pewien czas nie były przechowywane w lodówkach, a to z powodu braku prądu po ubiegłorocznych wichurach. Wiadomo, że szczepionki podawano w województwie lubuskim. Eksperci, ale też ministerstwo zdrowia uspokajają, że preparaty - choć użyte wbrew procedurom - były bezpieczne.