To dyrektorzy szkół mają zdecydować jak będzie wyglądała nauka hybrydowa
Ministerstwo edukacji i nauki nie będzie niczego narzucać.
To dyrektorzy najlepiej znają swoje szkoły - twierdzi resort edukacji i zapowiada, że nie będzie narzucać konkretnych rozwiązań. Podano tylko wytyczne: w szkole nie może przebywać więcej niż połowa uczniów klas 1-3, a co najmniej połowa ma uczyć się zdalnie. Szczegóły mają ustalać dyrektorzy poszczególnych placówek. A czasu mają niewiele. Nowe zasady mają wejść w życie już w poniedziałek. W trybie hybrydowym pracują już najmłodsi uczniowie na Warmii i Mazurach, a od przyszłego tygodnia dołączą do nich rówieśnicy z trzech kolejnych województw objętych lockdownem: pomorskiego, mazowieckiego i lubuskiego.