Zbigniew Ziobro reaguje ws. oskarżeń dotyczących wyborów kopertowych

- To opozycja, a nie premier powinna odpowiedzieć za wybory kopertowe - mówi prokurator generalny Zbigniew Ziobro. To komentarz ws. zawiadomienia do prokuratury, które złożyła Najwyższa Izba Kontroli. Przestępstwo mieli popełnić premier Mateusz Morawiecki oraz trzech ministrów.

Szef NIK Marian Banaś poinformował wczoraj, że Izba kieruje do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa m.in. przez premiera Mateusza Morawieckiego, ale też ministrów Jacka Sasina i Mariusza Kamińskiego. Zawiadomienia dotyczą przygotowań do zeszłorocznych wyborów kopertowych, które się nie odbyły. - W mojej opinii premier postąpił słusznie, a to opozycja zablokowała wbrew prawu i wbrew konstytucji przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie - przekonywał Ziobro. - Postąpił tak, jak powinien postąpić. A polska opozycja zmierzała w kierunku anarchizowania państwa. Doprowadziła do gorszego rozwiązania jeżeli chodzi o termin wyborów, bo wtedy, kiedy te wybory się odbywały, poziom zakażeń był wyższy niż w maju. A na pewno nieporównywalnie wyższy poziom zakażeń był wtedy, kiedy pan Budka, pan Tusk, pan Trzaskowski proponowali przełożenie tych wyborów, czyli na późną jesień - dodał. Według NIK premier wydał dwie decyzje administracyjne dotyczące wyborów korespondencyjnych "bez podstawy prawnej", a przygotowanie wyborów powierzył podmiotom do tego nieuprawnionym.