Bydgoska rada miasta powołała komisję do zbadania sytuacji w MZK

2022-07-01 7:18
MZK Bydgoszcz
Autor: brak danych

To w związku z trwającym od tygodnia strajkiem. Miejskie Zakłady Komunikacyjne musiały zawiesić kursowanie tramwajów i autobusów na obsługiwanych przez spółkę liniach. Wciąż kursują autobusy zastępcze.

Komisja doraźna ma przeanalizować funkcjonowanie spółki. Chodzi o: kondycję finansową, sposób zarządzania i kontroli, zasady zatrudnienia pracowników, a także prowadzenie nadzoru właścicielskiego przez urząd miasta. Strajk w MZK bez zachowania procedur wymaganych dla tego rodzaju protestów trwa od piątku. Komunalna spółka obsługiwała wszystkie linie tramwajowe (10) i większość linii autobusowych (31 z 42). W pierwszym dniu protestu normalnie ruch odbywał się na liniach obsługiwanych przez prywatnego przewoźnika. Od soboty w mieście funkcjonuje awaryjny system komunikacji z kilkunastoma liniami autobusowymi, na których jeździ tabor prywatnej firmy.

Główne postulaty protestujących to podniesienie pensji o 1000 złotych miesięcznie i odwołanie prezesa MZK. Spółka twierdzi, że nie stać jej na podwyżki, a jeśli chodzi o drugi postulat to prezes złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska wraz z członkiem zarządu. Prezydent Bydgoszczy - Rafał Bruski - na sesji rady podkreślił, że strajk jest nielegalny, zachęcał załogę do skorzystania z drogi określonej w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Twierdzi, że podniesienie wynagrodzenia od 1 czerwca o 1000 złotych, oznaczałoby stratę dla spółki ponad 9 milionów złotych w tym roku, a w 2023 roku - 15 milionów złotych. Zaznaczył, że gdyby miasto miało dać te pieniądze, to konieczne byłoby zwiększenie cen biletów o 25 procent.