Bydgoszcz apeluje: daj odpadom drugą szansę!

Miasto przypomina, jak ważna jest segregacja śmieci. Wciąż zdarzają się wątpliwości, do jakiego kontenera wrzucić konkretną rzecz. Niektórzy jednak w ogóle nie segregują odpadów.

Urzędnicy informują, że z prawidłowo posegregowanego papieru powstać mogą na przykład: filtry do kawy, opakowania do jajek, klosze oświetleniowe i abażury czy izolacja samochodowa. Ze szkła: szklane butelki, słoiki, a także kafelki i blaty kuchenne. Z plastiku z kolei plastikowe butelki, opakowania, folie, włókna do produkcji ubrań, meble ogrodowe, ogrodzenia, zabawki, długopisy, ramy okienne z PCV. Natomiast z bioodpadów nawóz. To, jak segregujemy odpady w domach i mieszkaniach, ma decydujące znaczenie dla powodzenia procesu recyklingu, co finalnie wpłynie na ograniczenie ilości produkowanych śmieci przez każdego z nas. A jest ich naprawdę sporo – aż 86 % odpadów pochodzi z gospodarstw domowych, a jeden człowiek produkuje ich około 342 kg rocznie.

Metale i tworzywa sztuczne wrzucamy do pojemników żółtych, papier do niebieskich, szkło do zielonych, bioodpady do brązowych, a odpady zmieszane do pojemników szarych/czarnych. Kiedy wyrzucamy opakowania po żywności, najważniejsze w segregacji jest to, z czego wykonano opakowanie – papier, plastik czy folia. Opakowania szklane po jogurcie, soku, dżemie wrzucamy do pojemnika zielonego, a opakowania plastikowe po tych produktach do pojemnika żółtego. Do pojemnika żółtego wrzucamy też opakowania wielomateriałowe czyli składające się z różnych połączonych trwale materiałów na przykład: kartoniki po napojach lub torebki po budyniu, przyprawach czy kawie, które powleczone są wewnątrz aluminiową folią.A co robimy z kartonem po pizzy albo cieście? Jeśli jest czysty wrzucamy do pojemnika niebieskiego na papier, ale już karton zatłuszczony, mokry i brudny wrzucamy do pojemnika z odpadami zmieszanymi.

Ogólne zasady segregacji odpadów obejmują obszar całego kraju. Są jednak pewne wyjątki, które pozwalają samorządom decydować o losie poszczególnych odpadów. W Bydgoszczy dotyczy to na przykład skorupek od jajek, które w mieście powinny trafić do pojemnika na odpady zmieszane. To dlatego, że kompost z odpadów biodegradowalnych z terenów naszego miasta i gmin przyległych nie może być wytworzony z resztek pochodzenia zwierzęcego.

Część mieszkańców odpadów jednak nie segreguje. W Bydgoszczy działa system czerwonych kartek, które pozostawiane są przez firmę odbierającą odpady w przypadku niewłaściwej segregacji. Odpady z danego, problemowego pojemnika są wówczas odebrane dopiero po czasie, w dniu odbioru odpadów zmieszanych. Konsekwencją takiego działania, jeśli będzie się powtarzać może być podwyższenie opłaty za wywóz odpadów aż trzykrotnie. Badania wskazały, że mieszkańcy Bydgoszczy wysoko ocenili swoją wiedzę na temat segregacji odpadów (w tym 1/3 uważała, że orientuje się w tej tematyce bardzo dobrze, zaś 3/5 raczej dobrze). W większości badani zadeklarowali również, że wiedzą, jakimi kolorami są oznaczone poszczególne pojemniki lub worki do segregowania (93 %). Praktyka pokazuje jednak, które odpady sprawiają nam najwięcej kłopotów. Słaby punkt to papier. Najwięcej trudności ankietowani mieli z określeniem koloru pojemników lub worków do segregowania papieru – aż 17 % wskazało go błędnie. Przy tym aż 31 % badanych mieszkańców uważa, że najtrudniej jest segregować odpady zmieszane, które powinny stanowić po prostu pozostałość po dokonaniu segregacji podstawowej.