Dziś dzień wesoły - Orszak Trzech Króli w Gdańsku
W tym roku zrezygnowano z szopki z żywymi zwierzętami a trasę zaplanowano tak, aby uczestnicy się nie zatrzymywali. Ponadto harcerze rozdawali jednorazowe maseczki. Uczestnicy przybyli tłumnie i w doskonałych nastrojach.
Orszak Trzech Króli wyruszył o 12:00 z Placu ks. Zator – Przytockiego. Na miejscu ks. bp Zbigniew Zieliński, biskup pomocniczy Archidiecezji Gdańskiej, odmówił modlitwę Anioł Pański, skierował także kilka słów do uczestników.
Hasło tegorocznego Orszaku, czyli „Dzień dziś wesoły”, został wybrany nieprzypadkowo. Ma ono podkreślić nie tylko duchowy wymiar święta Objawienia Pańskiego, ale jego szczególne okoliczności – organizacja w czasie pandemii. W związku z zagrożeniem epidemicznym organizatorzy zwracali się do uczestników, nawołując o utrzymywanie dystansu a na miejscu harcerze rozdawali jednorazowe maseczki.
To nie jedyne zmiany w Orszaku, wywołane przez koronawirusa. W tym roku zrezygnowano z żywej szopki a trasa została zaplanowana tak, aby uczestniczy nie zatrzymywali się. Uczestnicy przeszli do Wielkiej Zbrojowni, gdzie spotkali złego króla Heroda, następnie przeszli w kierunku Dworu Artusa, gdzie czekało narodzone Dzieciątko ze Świętą Rodziną.
Co się nie zmieniło, to uczestnicy – tłumnie przybyli rycerze i damy dworu. Anieli i diabły na szczudłach toczyli symboliczną walkę dobra ze złem. Wszyscy towarzyszyli Trzem Królom w drodze do nowonarodzonego Jezusa. Co też jest stałym elementem, to doskonały nastrój wśród uczestników Orszaku.
