Gdański Marsz Pileckiego

„Trzeba dać świadectwo” pod tym hasłem już po raz czwarty ulicami gdańska przejdzie Marsz Pileckiego. W niedzielę, 14 maja spotkają się członkowie organizacji o charakterze patriotycznym, uczniowie lokalnych szkół oraz pomorskie rodziny.

Uczestnicy uczczą tym samym pamięć rotmistrza Witolda Pileckiego, jednego z najodważniejszych Polaków XX wieku. Marsz zainauguruje o godzinie 11.00 Msza Święta w kościele św. Brygidy. Następnie uczestnicy przemaszerują spod pomnika ks. Henryka Jankowskiego ulicami Starego Miasta. Marsz zakończy się pod pomnikiem Tym co za polskość Gdańska przy ulicy Podwale Staromiejskie. - Cieszymy się, że nasza inicjatywa jest coraz popularniejsza – mówi Mateusz Marcinkiewicz z trójmiejskiego oddziału Stowarzyszenia KoLiber, które organizuje przedsięwzięcie. Wśród partnerów marszu są Instytut Pamięci Narodowej oraz Stowarzyszenie Republikanie, wspiera je również Niezależne Zrzeszenie Studentów Uniwersytetu Gdańskiego. - Jak wynika z ostatnich sondaży 66% Polaków wciąż nie wie, kim był rotmistrz Pilecki. Chcemy, żeby świadectwo, jakie dał nam swoim życiem dotarło do jak największej liczby odbiorców, dlatego już teraz zachęcamy do przyłączenia się do naszego gdańskiego marszu – dodaje organizator. Rotmistrz Witold Pilecki zasłynął podczas II wojny światowej, kiedy to dobrowolnie trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Tam stworzył ruch oporu oraz raport o holokauście. Uciekł, gdy zagroziła mu dekonspiracja. Był Powstańcem Warszawskim, walczył u boku gen. Andersa. Po wojnie tworzył w Polsce komórkę wywiadowczą informującą o działaniach sowieckich. Został złapany przez komunistów, którzy po okrutnych torturach i pokazowym procesie skazali go na karę śmierci. Wyrok na jednym z najbardziej walecznych i oddanych ojczyźnie rotmistrzu wykonano w więzieniu mokotowskim. Pilecki zmarł 25 maja 1948 roku. W zeszłorocznej edycji marszu udział wzięło około 500 osób.