Nie lekceważmy ujemnych temperatur

2021-01-18 20:30
foto: pixabay.com
Autor: brak danych

Zbyt długie przebywanie na dworze może doprowadzić do nadmiernego wychłodzenia organizmu.

Utrzymujące się niskie temperatury oraz dużo śniegu, to nie tylko walor estetyczny krajobrazu, ale też czynniki, sprzyjające hipotermii. To stan nadmiernego wychłodzenia organizmu, kiedy temperatura wewnętrzna ciała spada poniżej 35 stopni. To może doprowadzić do zaburzenia rytmu serca, zaburzenia świadomości a przy najbardziej skrajnych przypadkach - doprowadzić do śmierci z wyziębienia. Najczęściej narażone na ryzyko hipotermii są osoby w kryzysie bezdomności. Jednak czasami, nawet przy tak trudnych warunkach pogodowych, odmawiają one przyjęcia pomocy. Przyczyną takiej decyzji może być posiadane zwierzę - nie chcą się z nim rozstawać - lub podjęcie decyzji jest podyktowane zaburzeniem psychicznym, przez co osoba odmawiająca pomocy, czasem nie jest świadoma tego, co robi. Grupa osób zagrożona skutkami nadmiernego wychłodzenia jest znacznie szersza: to osoby starsze, obciążone zdrowotnie, niemowlęta i małe dzieci. To mogą być także osoby uzależnione od używek. Jeżeli mijana na ulicy osoba wymaga naszej pomocy, powinniśmy pamiętać – zwłaszcza w czasach pandemii – o zachowaniu niezbędnych środków ostrożności. Jeżeli sami nie jesteśmy w stanie udzielić wymaganej pomocy, powinniśmy zostać z osobą poszkodowaną do przyjazdu służb. Chociaż zima w tym roku rozpieszcza nas bajkową scenerię, nie lekceważmy negatywnych skutków, jakie może przynieść naszemu zdrowiu a nawet życiu.

Nie lekceważmy ujemnych temperatur