Ponad 1300 par w Gdańsku powiedziało "tak" w czasie pandemii

2021-01-07 10:32
foto: pixabay.com
Autor: brak danych

Urząd Stanu Cywilnego w Gdańsku przez cały okres pandemii ani na moment nie zaprzestał udzielania ślubów.

Pandemia w zeszłym roku odbiła się cieniem na wszystkich aspektach naszego życia - także planach matrymonialnych. W ubiegłym roku w Gdańsku odbyły się 1382 śluby (cywilne i konkordatowe). To o 528 mniej niż w 2019 roku. Z kolei ponad 200 par przełożyło uroczystość na kolejny rok a prawie drugie tyle przynajmniej raz przesunęło datę ślubu. Śluby w USC mogły się odbyć wyłącznie przy przestrzeganiu zasad reżimu sanitarnego. W czasie ceremonii, poza urzędnikiem, w Sali Herbowej Nowego Ratusza mogli przebywać wyłącznie narzeczeni i świadkowie (czasem był dopuszczony fotograf). Wszyscy oczywiście musieli zakrywać usta i nos a przy pierwszym lockdownie obowiązywały również rękawiczki. Narzeczeni mogli zdjąć maseczki wyłącznie w czasie składania przysięgi małżeńskiej - to się nie zmienia od początku pandemii w Polsce. Latem, gdy obostrzenia były łagodniejsze, oprócz “niezbędnego składu, w ślubie uczestniczyć mogło dodatkowo do 12 gości. Obecnie na jedną osobę w zamkniętym pomieszczeniu przypadać musi 15 mkw. powierzchni. Latem kilkanaście par skorzystało z możliwości zaślubin w plenerze. W otwartej przestrzeni w ceremonii mogło brać udział więcej gości. Również w uroczystościach kościelnych, z reguły uczestniczyć mogło więcej osób niż w sali urzędu (chyba, że była to malutka świątynia). Nie spowodowało to wzrostu zainteresowania ślubami konkordatowymi - od kilku lat jest ich w Gdańsku coraz mniej (w 2019 roku stanowiły ok. 40% ogółu ślubów, w 2020 - 36 proc.).