Uzależnienie od smartfonów coraz większym problemem

Nowe technologie przyciągają do siebie coraz więcej osób. Prowadzi to do uzależnień, z których ciężko później wyjść. Co trzyma nas przed ekranami? Czy takie uzależnienie ma również fizyczne skutki?

Ze smartfonów korzysta każdy. Zarówno dzieci, jak i osoby dorosłe. Nadmierne używanie smartfona często kończy się uzależnieniem. Co nas trzyma przed ekranami? Odpowiedzią jest uniwersalność - smartfony obecnie służą do wszystkiego. Można zrobić zakupy online, obejrzeć film czy sprawdzić co się dzieje na świecie.

Często mówi się o tym, że uzależnienie od nowych technologii to problem dotykający głównie dzieci i młodzież. W czasie pandemii okazało się, że korzystanie ze smartfonów czy komputerów to nałóg w który wpadają również osoby dorosłe. Dużą rolę miało tu rozpoczęcie pracy w trybie zdalnym, gdzie elektronika jest jej częścią.

Uzależnienie niesie ze sobą też skutki fizyczne. Dzieci, których kręgosłupy się dopiero kształtują są narażone na wady postawy. Ma to związek z przyjmowaniem nieodpowiedniej pozycji w czasie korzystania z telefonów czy komputerów. U dorosłych może za to wystąpić tzw. Wdowi Garb, czyli skrzywienie kręgosłupa na skutek wyciągania szyi do przodu.

Zła pozycja może skutkować bólami głowy, zawrotami głowy a nawet problemami z koncentracją. Dobrym środkiem zapobiegawczym jest odpowiednia pozycja siedząca i krótkie, kilkuminutowe przerwy.

Narodowy Fundusz Zdrowia wspólnie z ministerstwem zdrowia prowadzi pilotażowy program dla dzieci i młodzieży uzależnionych od nowych technologii. Uczestnicy programu będą mogli zwiększyć swoją wiedzę i poprawić stan zdrowia psychicznego i funkcjonowania społecznego. Proponowana jest terapia indywidualna oraz grupowa i rodzinna.

Pilotażowy program pomocy dla dzieci i młodzieży uzależnionych od nowych technologii funkcjonuje w 11 miastach Polski.