Władze Sopotu pomagają obcokrajowcom
Władze miasta 25 lat temu sprowadziły pierwszą rodzinę z Kazachstanu. Od 2017 roku do Sopotu przyjechało sześćdziesięciu trzech repatriantów.
Okres ostatnich kilku miesięcy to czas, w którym do Sopotu przybywali głównie repatrianci i uchodźcy z Białorusi, 5 rodzin stamtąd zamieszkało w mieście. Tu pojawia się kolejna kwestia: bariery językowej, którą najbardziej mogą odczuwać najmłodsi. Komisja Praw Człowieka i Równego Traktowania działająca przy Związku Miast Polskich, wystosowała w tej sprawie apel do władz centralnych o dofinansowanie na lekcje języka polskiego w szkołach. Obecnie dzieciom z innych krajów uczących się w szkołach przysługują dwie godziny języka polskiego w tygodniu. Komisja złożyła wniosek, aby tych godzin było trzydzieści i to w gestii dyrektora szkoły będzie decyzja o tym jak ten czas wykorzysta – czy na zajęcia z języka polskiego, czy na pomoc w innych przedmiotach. Kolejnym krokiem dla lepszej komunikacji oraz spełnienia potrzeb rodzin cudzoziemskich w Sopocie jest powołanie funkcji asystentek międzykulturowych. Będą one przygotowywały materiały edukacyjne rodzinom, które rozpoczynają w Sopocie nowy życiowy etap. Ich zdanie to także skrupulatne przeprowadzenie wywiadu, aby jasno określić ich potrzeby oraz poinformowanie o niezbędnej pomocy psychologicznej, edukacyjnej czy urzędowej, jak i o placówkach, które taką pomoc oferują. Na podstawie tego rozeznania, władze Sopotu przygotują kompleksowe narzędzia pomocowe.
