Obywatelskie ujęcie pijanego kierowcy

Do zdarzenia doszło w Słupcy. Jeden z kierowców zauważył jadący przed nim wężykiem pojazd. 55-latek, który siedział za kierownicą, stwarzał zagrożenie dla innych.

Poruszał się całą szerokością jezdni. Gdy zatrzymał się przed rondem jadący za nim mężczyzna podszedł do pojazdu i wyjął z niego kluczyki. Na miejscu pojawili się policjanci. Badanie tylko potwierdziło ich przypuszczenia. Okazało się, że 55-latek miał 3 i pół promila alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialny mieszkaniec Słupcy trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. Na szczególne słowa uznania zasługuje postawa mężczyzny, który ujął pijanego kierowcę i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Polskie prawo przewiduje możliwość ujęcia sprawcy przestępstwa na gorącym uczynku. O zatrzymaniu obywatelskim mówi art. 243 Kodeksu postępowania karnego. Takim przykładem może być właśnie sytuacja, gdy widzimy kierowcę, którego zachowanie wskazywałoby, że prowadzi pojazd będąc pod wpływem alkoholu. Ujęcie osoby nie jest prawnym obowiązkiem, ale uprawnieniem, które posiada każdy obywatel. Możemy podjąć interwencję, wyprzedzając przyjazd policji. Zawsze jednak należy mieć na uwadze własne bezpieczeństwo i zdrowie.