Gorzów rezygnuje z oprysków na meszki i komary
Gorzów nie będzie w tym roku robił wiosennych oprysków przeciwko meszkom i komarom. Urzędnicy zaoszczędzą w ten sposób kilkadziesiąt tysięcy złotych, które wolą przeznaczyć na pomoc w walce z koronawirusem.
Owady mogą być dla nas w tym roku uciążliwe, ale eksperci uspokajają, że plaga w tym roku nam nie grozi. - Zwalczanie pandemii koronawirusa to są ogromne koszty. Te opryski przeciwko meszkom i komarom to jest pozycja, w której miasto w tym roku będzie musiało zrezygnować. Dzięki temu zaoszczędzimy pieniądze, które pozwolą nam na walkę z epidemią koronawirusa - wyjaśnia Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Miasto nie wyklucza, że jeśli komary i meszki będą bardzo uciążliwe to opryski zostaną przeprowadzone jesienią.