Polskie miasta mają problem z wrakami

Coraz więcej polskich miejscowości ma problem z porzuconymi samochodami. Wiele takich „znalezisk” blokuje ogólnodostępne miejsca parkingowe oraz sprawia też sporo kłopotów finansowych dla samorządów.

Wraki samochodowe zajmują nie tylko miejsca parkingowe, ale psują też krajobraz niemal wszystkich polskich miast i miasteczek. Często są to pojazdy bez powietrza w kołach, porośnięte mchem, rdzewiejące oraz zaśmiecone.

Najczęściej niechciane samochody można spotkać na osiedlowych parkingach, w zaroślach, a nawet w samym centrum miasta. Do niedawna problem z wrakami miała m.in. filharmonia w Gorzowie. Pojazdy były zostawiane na podziemnym parkingu. Problem ten zniknął, gdy parking stał się płatny.

W 2021 roku z ulic Warszawy usunięto prawie 3 tysiące wraków, w Krakowie było około 1000 takich interwencji, w Wejherowie 119, a w Gorzowie 70.

Na inny problem z wrakami zwraca też uwagę Śląski Związek Gmin i Powiatów. Samorządy chcą być zwolnione z obowiązku opłaty składki OC od porzuconych wraków samochodów, które muszą przejąć na własność, tylko po to, aby je zezłomować.

Jeśli w ciągu miesiąca gmina nie wyrobi się z procedurą zezłomowania i nie ubezpieczy takiego pojazdu - musi liczyć się z karą nałożoną przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.