Boże Ciało w Polsce: uroczyste procesje i ważne słowa biskupów

2024-05-30 15:53
Boże Ciało
Autor: BP KEP

O Eucharystii, obecności krzyża w przestrzeni publicznej i publicznym wyznawaniu wiary mówili polscy biskupi podczas homilii wygłaszanych podczas Mszy Świętych i w trakcie procesji eucharystycznych w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.

Dziś, jak nigdy wcześniej, potrzeba nam prymatu Boga. Potrzeba, aby On był w naszym życiu naprawdę na pierwszym miejscu. Potrzeba naszej wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii. Potrzeba naszego wiernego i ciągle pogłębianego uczestnictwa w Mszy świętej, przyjmowania Komunii świętej i wchodzenia w jej logikę” – mówił w Boże Ciało w Inowrocławiu Prymas Polski abp Wojciech Polak.

„Wobec siebie nawzajem i wobec każdego, kogo Pan Bóg stawia na naszej drodze, dzielimy się tym, kim rzeczywiście jesteśmy. Wychodzimy z budynku kościoła i poprzez nasze wybory, gesty, słowa i postawy budujemy Kościół Boży, by współczesny człowiek mógł spotkać żyjącego Pana” – zwracał uwagę Prymas.

„Wierzę, że biała hostia to nie wigilijny opłatek, nie chips i nie tylko znak Twojej obecności, ale że tam jest sama Twoja Obecność” ‒ mówił z kolei abp Adrian Galbas. „Bądźmy z Nim przez wierną wiarę w Jego obecność, wiarę, którą wciąż będziemy wyrażać, w naszej dobrej obecności na mszy świętej i w naszym dobrym życiu po Mszy Świętej” – zachęcał metropolita katowicki.

„Eucharystia zajmuje centralne miejsce, jest ona sercem Kościoła i świata. Doświadczamy tego szczególnie w dzień Bożego Ciała, gdy zapatrzeni w Najświętszy Sakrament idziemy ulicami naszych miast i osiedli, przemierzając drogę pomiędzy czterema ołtarzami” – to z kolei słowa abp Stanisława Gądeckiego podczas procesji Bożego Ciała w Poznaniu.

Metropolita poznański zaznaczył, że we Mszy świętej przekraczane są nie tylko granice polityczne lub społeczne, ale także te, które dzielą niebo i ziemię.”Eucharystia jest katolicka, co po grecku oznacza powszechna. Ma ona wymiar wszystkiego, dlatego że w niej jest Bóg i z Nim jesteśmy my wszyscy, w jedności z papieżem, biskupami, z wiernymi wszystkich czasów i miejsc” – stwierdził.

„Sprawujemy Eucharystię i przyjmujemy ją do naszych serc, aby nieść Chrystusa przez ulice naszego miasta w monstrancji naszego ciała (…), aby wobec wszystkiego i wszystkich zaświadczyć o nowym wiecznym przymierzu z Bogiem, który jest z nami, ale także w nas” – mówił podczas Eucharystii abp Stanisław Budzik.

Metropolita lubelski przypomniał, że w tym roku, 3 sierpnia, przypadnie stuletnia rocznica święceń kapłańskich bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który w latach 1946-1948 sprawował funkcje biskupa lubelskiego i Wielkiego Kanclerza KUL.

„Dziś przez udział w uroczystej procesji wyznajemy publicznie naszą wiarę w Boga, który jest Miłością i źródłem miłości. Ale czyńmy to każdego dnia, zawsze pozostając wierni Chrystusowi i ewangelicznym wartościom. Często przyjmujmy Ciało Chrystusa – Chleb Miłości, a stając się żywymi monstrancjami, idźmy ze świątyni do rodzinnych domów, szkół i miejsc pracy, wszędzie zanosząc Boga i Jego prawo miłości. Bądźmy solą ziemi i światłem dla świata” – zachęcał abp Józef Guzdek podczas Mszy św. w Białymstoku.

Metropolita białostocki stwierdził, że chrześcijanie stają się znakiem sprzeciwu. „Wierni prawdzie, sprawiedliwości i międzyludzkiej solidarności – w tym poszanowaniu ludzkiego życia na każdym jego etapie, jeśli nazywamy pewne zachowania grzechem, wówczas stajemy się niewygodni, a przez to spychani na margines życia społecznego” – zaznaczył.

„Nie jesteśmy i nie będziemy potulną większością, która jest spychana na margines życia społecznego. Będziemy upominać się o poszanowanie naszej godności i praw zagwarantowanych przez polską Konstytucję. Ale nie dajmy się sprowokować! Pozostańmy wierni ewangelicznym zasadom i swoim życiem potwierdzajmy, że Boga należy słuchać bardziej aniżeli ludzi” – mówił abp Guzdek.

„W naszej polskiej, trudnej rzeczywistości, tak bardzo podzielonego i spolaryzowanego społeczeństwa, procesje Bożego Ciała to także wołanie o jedność społeczną i poszanowanie prawa do wyznawania Boga, do szacunku dla wiary” – mówił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak na zakończenie centralnej procesji w diecezji warszawsko-praskiej. „To nie jest prawdą, że chrześcijaninem, katolikiem, można być tylko prywatnie, w domu albo w zakrystii kościoła. Jeśli Bóg jest centrum i sensem naszego życia, to musi nim być 24 godziny na dobę, 365 dni w roku, w każdym miejscu i w każdej sytuacji” – podkreślał.

„Dziś idziemy z Bogiem przez Warszawę, by pokazać, że w tym mieście żyją ludzie, którzy swoją siłę i moc czerpią z Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa. Chcemy, by wszyscy zobaczyli naszą wiarę, by tą wiarą pozwalali nam żyć nie tylko w budynku kościoła, ale w każdym miejscu, gdzie uczymy się i pracujemy. Chcemy pokazać, że znak krzyża, który przez wieki kształtował nasz naród i naszą tożsamość, nie może być nam odbierany i spychany do sfery prywatności. To znak naszej wiary, tej, którą także publicznie, idąc ulicami Warszawy, dziś wyznajemy” – zwracał uwagę rzecznik Episkopatu.

Źródło: KAI/ BP KEP