Bp Adam Wodarczyk do wyświęconego diakona: musisz trwać mocno przy Chrystusie

Masz być jako diakon Chrystusa Sługi świadkiem „czystego sumienia” i „trwać mocno i niezachwianie przy Chrystusie” – mówił do diakona stałego bp Adam Wodarczyk. Hierarcha przewodniczył Mszy św. z udzieleniem święceń diakonatu Krzysztofowi Kaputowi w parafii Trójcy Przenajświętszej w Rudzie Śląskiej – Kochłowicach.

Biskup przypomniał za Katechizmem Kościoła Katolickiego, że diakoni są święceni „nie dla kapłaństwa, lecz dla posługi”. – Przy święceniach diakonatu tylko biskup wkłada ręce. Oznacza to, że diakon jest specjalnie związany z biskupem w zadaniach swojej "diakonii" – mówił. „Sakrament święceń naznacza ich pieczęcią ("charakterem"), której nikt nie może usunąć. Upodabnia ich ona do Chrystusa, który stał się "diakonem", to znaczy sługą wszystkich” – cytował Katechizm. Wskazywał, że diakonat stały może być udzielany żonatym mężczyznom, co stanowi znaczne wzbogacenie posłania Kościoła. 

Zauważył, że to łaska wiary pozwoliła kandydatowi do posługi diakona usłyszeć wołanie Boga i odpowiedzieć na powołanie, jakim On go obdarzył. I przytoczył dzisiejszą Ewangelię, gdzie Jezus prowadząc z Nikodemem rozmowę o powtórnym narodzeniu, wyraźnie podkreśla wagę wiary. – Tylko Jezus jest idealnym miejscem obecności Boga. Pełnia zaś tego objawienia dokona się na krzyżu, kiedy Jezus zostanie wyniesiony do chwały, aby „każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne” – powiedział biskup. 

To nowe narodzenie obejmuje wszystkich tych, którzy byli blisko Jezusa. – To coś zupełnie innego niż dotychczasowe grono uczniów Mistrza z Nazaretu. To Jego ciało – a w nim „jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich, którzy uwierzyli”. Tam rzeczywiście obecny jest Jezus z pełnią swego Ducha – zauważył bp Wodarczyk. – Boga i życie wieczne – dzięki Duchowi Świętemu – można dostrzec pośród słabych ludzi Kościoła. Takie jest pragnienie Jezusa – dodawał. 

Dalej mówił o pięknie Kościoła żyjącego w duchu braterstwa. – Służyć, to dawać się braciom i siostrom w Chrystusie z Jego wrażliwością, oddaniem i z Jego miłością. Służyć, to być posłusznym nakazowi naszego Pana z dzisiejszej Ewangelii i naśladować Go jako tego, który, „który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” – wyjaśniał. Biskup zachęcał akolitę, by oddał Jezusowi swoje dłonie i swoje serce, użyczył  Mu swoich ust do przepowiadania Ewangelii. – Bądź na wzór dzisiejszej modlitwy kolekty „roztropny w działaniu, przyjazny dla wszystkich i wytrwały w modlitwie”. Odznaczaj się (…) „miłością bez obłudy, troskliwością o chorych i biednych, powagą pełną pokory, czystością bez skazy i przestrzeganiem duchowej karności”. (…) Masz być jako diakon Chrystusa Sługi świadkiem „czystego sumienia” i „trwać mocno i niezachwianie przy Chrystusie” – życzył.

Zachęcał Krzysztofa do dawania świadectwa naszym życiem. – Stajemy się świadkami, gdy przez nasze czyny, słowa i sposób bycia ktoś Inny objawia się i udziela – powiedział bp Wodarczyk. – Przyjmij ten ofiarowany Ci przez Boga dar i uczyń go darem radosnym w służbie Kościoła. Na wzór Twojego patrona, św. Krzysztofa, który niósł na swych ramionach Chrystusa, nieś Chrystusa w sercu i ukazuj go tym, do których cię posyła. Czyń to służebnym, diakońskim życiem, a jeśli zajdzie potrzeba, używaj także słów – dodawał. 

W okresie wielkanocnym do posługi diakona stałego w archidiecezji katowickiej zostanie wyświęconych w sumie pięciu diakonów stałych.

Źródło: ekai