Bp Muskus o katastrofie ekologicznej na Odrze: doprowadziła do niej ludzka nieodpowiedzialność

2022-08-16 13:43
Bp Damian Muskus
Autor: Joanna Adamik/wikimedia commons

Tej katastrofy nie przyniosły nieokiełznane żywioły przyrody, ale ludzka nieodpowiedzialność i bezmyślne nieliczenie się z konsekwencjami ignorowania obowiązku poszanowania natury – mówi bp Damian Muskus OFM o sytuacji w związku ze skażeniem wód w polskich rzekach. Jak podkreśla hierarcha, działania, które do niej doprowadziły, są „grzechem przeciwko życiu".

Krakowski biskup pomocniczy przypomniał w mediach społecznościowych, że w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej, którą ,obchodziliśmy wczoraj, żywa jest tradycja święcenia ziół i kwiatów. „To wyraz naszej wdzięczności, którą składamy Bogu za świat, który stworzył. Stwórca oddał ją w nasze ręce, byśmy czerpali z niej życiodajne siły i cieszyli się jej owocami" – wyjaśnia hierarcha. Jak podkreśla, to również znak ludzkiej pokory i szacunku dla stworzenia. „Świat, który nas otacza, z całym jego bogactwem i wspaniałością, nie jest dziełem przypadku, ale miłości. Bóg oddał nam go, byśmy czerpali z jego skarbów, ale także zaprosił do współpracy w dziele stworzenia" – zaznacza bp Muskus. I jednocześnie wskazuje, że „dzięki Boskim natchnieniom i geniuszowi ludzkiego umysłu, możemy wydobywać z niego niezwykłe możliwości i kontynuować budowanie cywilizacji życia".

Zastanawiając się nad tym, w jaki sposób ludzie odpowiadają na to zaproszenie i jak traktują „siostrę Ziemię", duchowny przywołuje obraz zatrutej Odry. „Tej katastrofy nie przyniosły nieokiełznane żywioły przyrody, ale ludzka nieodpowiedzialność i bezmyślne nieliczenie się z konsekwencjami ignorowania obowiązku poszanowania natury. Tam, gdzie powinno panować życie, człowiek zasiał śmierć" – podkreśla.

Bp Muskus wskazuje, że człowiek zdolny jest wyrządzić ziemi „krzywdę, która ostatecznie obraca się przeciwko niemu". „Rujnowanie świata, który jest naszym naturalnym środowiskiem, to rozłożone w czasie samobójstwo i grzech przeciwko życiu" – przestrzega. Według niego, wypalanie traw, spalanie odpadków z produkcji, palenie śmieci, wycinki drzew i betonowanie miast to działania przeciwko zdrowiu i życiu. To degradacja świata i niszczenie dzieła, które Pan Bóg uczynił. „Martwe ryby w zatrutej rzece są jak rozpaczliwe ostrzeżenie przed konsekwencjami nieumiarkowanej eksploatacji natury i naruszania równowagi. Nie mamy prawa ograbiać środowiska naturalnego i unicestwiać go siłą naszej bezmyślności czy wyrachowania. Mamy obowiązek chronić przyrodę przed zniszczeniem" – apeluje hierarcha.

Zdaniem krakowskiego biskupa pomocniczego, katastrofa ekologiczna Odry to wstrząs, który powinien obudzić sumienia i skłonić do „poważnego potraktowania wezwania do tego, by czuwać nad ziemią i jej skarbami przez umiar, stawianie granic ludzkiej zachłanności i budowanie autentycznego braterstwa". 

Źródło:ekai