Bp Szymon Stułkowski: W tych, którzy zginęli i którzy przychodzą, jest Chrystus

2021-10-04 10:54
uchodźcy
Autor: pixabay

W niedzielę, w poznańskim sanktuarium św. Józefa mieszkańcy modlili się za uchodźców, którzy umarli w drodze do Europy. Nabożeństwu „Umrzeć z nadziei”, które zorganizowała Wspólnota Sant’Egidio w Tygodniu Modlitwy za Uchodźców, przewodniczył bp Szymon Stułkowski. Towarzyszył jej krzyż wykonany z wraku łodzi uchodźców.

W homilii biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej zachęcał, by w tych, którzy szukają spokojnego życia w Europie, odkryć oblicze Chrystusa. Apelował, by nie być obojętnym na uchodźców, ale na wzór członków Wspólnoty Sant’Egidio chcieć ich spotykać, słuchać, odkryć ich pragnienia i pomóc im je zrealizować. „Pragniemy zawierzyć Panu Bogu tych, których On ma w swoich ramionach. Ich pragnienie domu i ojczyzny realizuje w niebie, bo nie udało im się znaleźć bezpiecznego miejsca tu, na ziemi. Wierzymy, że osiągnęli tam ten najważniejszy brzeg” – mówił hierarcha. W modlitwie prosił, by Pan Jezus przynaglał nas do miłości, współczucia i gościnności wobec tych, którzy szukają w Europie schronienia.

Podczas modlitwy mówiono o konkretnych uchodźcach m.in. z Syrii, Afryki Subsaharyjskiej, Afganistanu, którzy w dramatycznych okolicznościach stracili życie, chcąc przedostać się do Europy. Wśród nich wspominano też dzieci, które nie przeżyły takiej wyprawy. Jednocześnie modlono się o wrażliwość i solidarność mieszkańców Europy.

Przed modlitwą uczestnicy spotkania wysłuchali świadectwa Aleksandry i pochodzącego z Afganistanu, a mieszkającego od blisko 20 lat w Polsce, Habiba. Podczas wakacji oboje byli przez 10 dni wolontariuszami na wyspie Lesbos. Członkowie Wspólnoty Sant’Egidio pojechali tam, by wspomóc uchodźców mieszkających w obozie na greckiej wyspie, prowadzić zajęcia dla dzieci, uczyć języka angielskiego i włoskiego.Teraz przebywa tam tam 4,5 tys. uchodźców. Mieszkają w namiotach i kontenerach. Cały obóz otoczony jest drutem kolczastym, a oni nie mogą swobodnie go opuszczać” – opowiadała Aleksandra. Podkreśliła, że warunki, w jakich żyją uchodźcy, są bardzo trudne. 40 procent na Lesbos stanowią dzieci.

Tylko w ostatnim roku na Morzu Śródziemnym i szlakach lądowych życie straciło 4071 osób.

Źródło: ekai