Londyn: mieszkańcy na spontanicznej modlitwie po śmierci Elżbiety II

2022-09-09 12:55

Przewodniczący Katolickiej Konferencji Biskupów Anglii i Walii kard. Vincent Nichols i mieszkańcy Londynu zebrali się na spontanicznej wieczornej modlitwie w katedrze westminsterskiej.

Podczas modlitewnego czuwania, Londyńczycy dziękowali za życie zmarłej królowej Elżbiety II. Kard. Vincent Nichols wspominał w krótkiej refleksji naznaczone wyzwaniami i niezwykłą odwagą życie brytyjskiej monarchini, podkreślając, że w swoich wystąpieniach promowała wartości chrześcijańskie. Odczytał także telegram, nadesłany wieczorem przez papieża Franciszka. Wraz z wiernymi, którzy spontanicznie przyszli do katedry westminsterskiej modlili się też za króla Karola III, przejmującego tron brytyjski. Pierwsze Msze św. w intencji zmarłej królowej zostaną odprawione w głównej świątyni londyńskich katolików w piątek po południu, oraz w niedzielę.

Elżbieta II, od 1952 roku królowa Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, była również głową anglikańskiego Kościoła Anglii. Według Catherine Pepinster, byłej dyrektorki katolickiego tygodnika „Tablet”, autorki książki „Defenders of the Faith” (Obrońcy wiary), poświęconej stosunkowi monarchów angielskich do religii, Elżbieta II odznaczała się głęboką wiarą, o której często mówiła, a jej osobista więź z Bogiem w czasie sprawowania przez nią funkcji królowej, nabierała szczególnego znaczenia w jej podwójnej roli: zwierzchniczki Kościoła Anglii i „Obrończyni Wiary” („Fidei defensor”). Ten drugi tytuł „przyznał papież Klemens VII królowi Henrykowi VIII tuż przed jego zerwaniem z Rzymem”. Pepinster podkreśliła, że jest czymś niezwykłym, że osoba piastująca tak ważny urząd publiczny w tak głęboko zeświecczonym państwie, jak Zjednoczone Królestwo, odznaczała się tak głęboką wiarą. Królowa „wielokrotnie mówiła, że Jezus jest dla niej wzorem życia, codziennie się modli i uczestniczy w niedzielnym nabożeństwie wszędzie, gdziekolwiek się znajduje”.

Gdy Elżbieta II odwiedzała jakiś kraj, w którym chrześcijaństwo nie jest główną religią, często prosiła, aby za wszelką cenę znaleźć dla niej jakiś kościół. W swych dorocznych bożonarodzeniowych orędziach często odwoływała się do swojej wiary i dzieliła się jej własnym rozumieniem. Na przykład w 2013 roku mówiła o znaczeniu modlitwy. Wezwała Brytyjczyków, by zatrzymali się i znaleźli czas na cichą kontemplację, która jest „ważna i duchowo odkrywcza”. – Czy to poprzez kontemplację, modlitwę, czy też choćby przez pisanie dziennika, wielu przekonało się, że praktyka cichej, osobistej refleksji daje zaskakująco dużo satysfakcji, a nawet odkryło większą głębię duchową swego życia – powiedziała brytyjska monarchini. Stwierdziła, że wiara chrześcijańska jest radością i służbą. – Zarówno chrześcijanom, jak też wszystkim ludziom wierzącym, refleksja, medytacja i modlitwa pomagają odnowić samych siebie w Bożej miłości, gdy starają się na co dzień stawać lepszymi ludźmi. Przesłanie Bożego Narodzenia pokazuje nam, że ta miłość jest dla wszystkich. Nikt nie jest poza jej zasięgiem – wskazała królowa.

Elżbieta II była najdłużej panującym brytyjskim monarchą w historii (poprzedni rekord – 63 lata, siedem miesięcy i dwa dni – należał do jej prababki Wiktorii) i jednym z najdłużej panujących w historii ludzkości.

Źródło:ekai