Mniszki benedyktynki otworzyły klasztor dla uchodźców

2022-04-07 16:50
Benedyktynki
Autor: Archidiecezja Warmińska

W benedyktyńskim klasztorze w Sołonce na przedmieściach Lwowa znalazło schronienie około 100 uchodźców. Mniszki benedyktynki na czas wojny otworzyły bramy klauzury i pozwoliły Ukraińcom zamieszkać w części klasztoru- wcześniej niedostępnej dla osób z zewnątrz.

Klasztor benedyktynek znajduje się tuż przy obwodnicy Lwowa. Istnieje od roku i jest pierwszym klasztorem kontemplacyjnym na terenie archidiecezji lwowskiej, reaktywowanym po 1945 roku. Kapelanami są tam ojcowie benedyktyni, którzy do Ukrainy przybyli także w ubiegłym roku, odnawiając tym samym obecność benedyktynów w kraju.

Teraz mury klasztoru wypełniły się uchodźcami, którzy znaleźli pośród mniszek i mnichów miejsce schronienia. „Żyją wśród nas uchodźcy. Jest ich ponad sto osób. Nie ma klauzury, nie ma teraz naszych pewnych tradycji oddzielenia – mówi br. Efrem Michalski. – Zajmują nasz refektarz, zapraszamy ich na modlitwę. Trudno jest mi sobie teraz wyobrazić, jak wygląda klasztor bez dzieci biegających po wirydarzu. Bez ciągłych ich zabaw, śmiechów, ale także płaczu. Bo niestety przychodzą informacje o tym, że ich ojcowie, bracia giną podczas walki. Mimo to, nasz klasztor stara się zachować swój rytm dzieląc się miejscem, jedzeniem, z tymi wszystkimi, którzy do nas przybywają”.

W klasztorze znalazły też schronienie mniszki benedyktynki z klasztoru w Żytomierzu, z którego siostry musiały się ewakuować w pierwszych tygodniach wojny. W marcu klasztor w Sołonce odwiedził podczas swojej wizyty we Lwowie, wysłannik papieski, kard. Konrad Krajewski, który w tym miejscu spotkał się z uchodźcami.

Źródło:ekai