Prawie 400 uczestników kieleckiej Rodzinnej Majówki Rowerowej

Prawie 400 osób wyruszyło w sobotę w peletonie w ramach Rodzinnej Majówki Rowerowej, która z bp. Marianem Florczykiem na czele wyjechała z Kielc przez Kaczyn do Borkowa, upamiętniając miejsca związane z obecnością św. Jana Pawła II na Kielecczyźnie.

Bp Florczyk był w 2004 r. pomysłodawcą tej popularnej imprezy religijno-turystycznej i nie opuścił jej nigdy. Biskup wyraził radość, że w tegorocznej edycji jest tak dużo dzieci. - Wielką wdzięczność kieruję do rodziców, którzy wieźli pociechy, albo jechali obok nich. Dziękuję organizatorom - Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji, policji, gminie Daleszyce. Jestem bardzo zadowolony i wdzięczny wszystkim za udział. To jest takie wydarzenie, w którym można się odnaleźć we wspólnocie – tłumaczył.

Rodzinna Majówka Rowerowa odbywa się zawsze w sobotę po kolejnych urodzinach polskiego papieża. Po poświęceniu uczestników i rowerów, cykliści wyruszyli w trasę, prowadzącą najpierw do Dymin, a potem do Kaczyna. Tam nawiedzili kościoły, gdzie znajdują się relikwie i osobiste przedmioty św. Jana Pawła II.

W tym roku w wydarzeniu uczestniczyli także m.in. uchodźcy z Ukrainy. Byli też znani kolarze - olimpijczycy Tomasz Brożyna, Zbigniew Piątek oraz Kazimierz Stafiej, Mariusz Bilewski, który kilka dni temu wrócił z XXIV Letnich Igrzysk Głuchych w Caxias do Sul w Brazylii. Byli także: burmistrz Daleszyc Dariusz Meresiński, Łukasz Dudała - prezes grupy DEK Meble Cyclo Korona Kielce, redaktor Włodzimierz Rezner, trener z Daleszyc Jan Baćkowski, Marek Sławiński - były prezes Świętokrzyskiego Regionalnego Związku Kolarskiego.

W trasę wyruszyli także księża, m.in. ks. Krzysztof Banasik, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Kieleckiej, duszpasterz kieleckich sportowców i kapelan Korony Kielce oraz rzecznik kieleckiej kurii ks. Mirosław Cisowski, a także kieleccy salezjanie.

Na uczestników na mecie, zlokalizowanej nad zalewem w Borkowie, czekała loteria z nagrodami i grochówka. Wystąpił zespół Kryształki.

Źródło: KAI