Rzym: poświęcono dwie owieczki. Z ich wełny powstaną paliusze

2022-01-21 15:38
Baranki watykan
Autor: franciszkanska3.pl

Jak co roku w uroczystość św. Agnieszki, w rzymskiej bazylice za Murami poświęcono dwie owieczki, których wełna zostanie użyta do utkania paliuszy dla nowych arcybiskupów. Ważną rolę w całym obrzędzie odgrywają polskie siostry zakonne - nazaretanki z domu macierzystego zgromadzenia przy via Machiavelli.

Tradycja błogosławienia baranków we wspomnienie św. Agnieszki sięga najprawdopodobniej IV w. I jest kontynuowana do dziś. Zwierzęta, dostarczane przez kanoników z bazyliki św. Agnieszki, były ich darem w podzięce za posługę, jaką tam pełnili. Po mszy w bazylice, podczas której były one błogosławione po raz pierwszy, w uroczystej procesji przewożono je do Ojca Świętego, który błogosławił je ponownie i przekazywał benedyktynkom z klasztoru przy Bazylice św. Cecylii na Zatybrzu. One hodowały zwierzątka aż do Wielkiego Tygodnia, a potem strzygły je, by z ich wełny można było zrobić paliusze. Papież nakładał je nowym metropolitom w uroczystość św. Piotra i Pawła. Dziś cały obrzęd jest nieco skromniejszy.

Od 2019 r. papież Franciszek nie błogosławi już owieczek. Nie ma także tradycyjnej procesji, w której przewożone były z Bazyliki na Watykan. Także trapiści, którzy do niedawna dostarczali baranki kanonikom laterańskich, nie posiadają już swojej hodowli. Nie zmienił się jednak zwyczaj przygotowywania zwierząt do poświęcenia, pielęgnowany od ok. 1885 r. przez siostry nazaretanki.

Każdego roku, 20 stycznia dwie młode owieczki przywożone są do ich klasztoru przy via Machiavelli, a siostry odpowiednio je przygotowują i pielęgnują. "Pierwszą czynnością jest kąpiel. Umieszczamy je w wannie i szamponem dla dzieci delikatnie zmywamy z nich brud, dzięki czemu wydobywamy jaśniejącą biel ich wełny. Następnie suszymy je - kiedyś przy pomocy pieluszek, a teraz specjalnej suszarki" - opowiadała kilka lat temu s. Maria Solecka nazaretanka na łamach L'Osservatore Romano. Owieczki zostają potem uczesane i nakarmione, a noc spędzają w specjalnej, zagródce, które siostry przygotowują dla nich w domu. Za opiekę nad barankami w szczególny sposób odpowiada od kilkudziesięciu lat s. Wanda Baran CSFN, która mieszka w Rzymie od czasów powojennych.

Rano 21 stycznia zwierzątka zostają przystrojone i umieszczone w specjalnych koszach, udekorowanych jeden białymi, a drugi czerwonymi kwiatami, symbolizującymi dziewictwo i męczeństwo św. Agnieszki. "Jeden baranek jest ubierany na biało z literami S.A.V., tj. Santa Agnese Vergine (Dziewica), drugi na czerwono z literami S.A.M. tj. Santa Agnese Martire (męczennica). Baranki mają też na głowach wianuszki: czerwony i biały. W asyście dwóch kamerdynerów z Bazyliki, zostają przewiezione na uroczystą Mszę Św. o godz. 10 do Bazyliki św. Agnieszki. Liturgię celebruje najczęściej Opat – Generał Księży Kanoników Regularnych Laterańskich" - czytamy we wspomnieniach sióstr.

Jak podkreślają nazaretanki, opieka nad barankami stanowi ważną tradycję rzymskiego domu, będącego zarazem miejscem pamięci o początkach zgromadzenia i jego założycielce. Zgodnie z wielowiekową tradycją, po mszy pobłogosławione owieczki są przekazywane do Bazyliki św. Cecylii na rzymskim Zatybrzu, gdzie siostry benedyktynki witają je gregoriańską pieśnią "Isti sunt agni novelli". Potem opiekują się nimi, aż do Wielkanocy. Wtedy zwierzątka są strzyżone.

Strzyżenie odbywa się na wiosnę, ale przetwarzanie wełny rozpoczyna natychmiast. To dlatego, że ten proces trwa kilka miesięcy. Od surowej wełny do otrzymania przędzy przechodzi się przez wiele etapów: pranie, gręplowanie, które sprawia, że wełna staje się miękka, czesanie, a następnie właściwe tkanie, które nadal wykonywane jest ręcznie przez siostry zakonne. Na zakończenie pracy umieszcza się [na paliuszach] czarne jedwabne krzyżyki i ostatecznie dostarcza się je do Urzędu Papieskich Celebracji Liturgicznych, 24 czerwca, w uroczystość św. Jana Chrzciciela, poprzednika, który wskazał Jezusa jako Baranka Bożego.

Źródło:ekai