450 pątników na szlaku do Częstochowy

2015-08-04 15:48
pielgrzymi
Autor: www.koszalin.gosc.pl

Pieszo pielgrzymują ze Skrzatusza na Jasną Górę. Jutro dotrą do Gniezna. Spotka się z nimi biskup diecezjalny.

Są już cztery dni na szlaku pielgrzymim. Mowa o pątnikach, którzy ze Skrzatusza idą do Częstochowy. Dziś pokonują trasę z Wągrowca do Kłecka. Na Jasną Górę dotrą 13 sierpnia, po pokonaniu pieszo ponad 500 kilometrów. Na miejscu spotka się z nimi biskup pomocniczy diecezji koszalińsko- kołobrzeskiej Krzysztof Zadarko. W grupie około 450 pielgrzymów wędruje 60-letni pan Tadeusz z Parsęcka. To jego dziesiąta pielgrzymka. Co go skłoniło do pielgrzymowania? "Moja wyprawa związana jest z życiem w trzeźwości. Zaczęło się od tego, jak trafiłem do szpitala po próbie samobójczej. Byłem po wypadku. Pijany jechałem rowerem i zostałem potrącony przez samochód. Groziła mi amputacja nogi. Przyszedł do mnie kapelan i dał mi różaniec. Powiedział, bym poprosił Matkę Bożą o pomoc. Wtedy jakbym usłyszał wewnętrzny głos 'jak przestaniesz pić, to ci pomogę'. Już jedenaście lat nie piję. Chcę Matce Bożej podziękować za pomoc"- opowiada pan Tadeusz z Parsęcka. Przyznaje, że z na wpół drętwą nogą wędruje się ciężko, ale jak się ma wyznaczony cel, to łatwiej znosi się te trudy. Jutro pielgrzymi przejdą z Kłecka do Witkowa. Po drodze zawitają do Gniezna. W pierwszej stolicy Polski spotka się z nimi ordynariusz diecezji koszalińsko- kołobrzeskiej bp Edward Dajczak. Następnie pątnicy dotrą na nocleg do Witkowa. Tam zostaną zakwaterowani w prywatnych domach. Dla pielgrzymów ta wyprawa to piękne doświadczenie dobroci Boga i ludzi. Potwierdza to pan Tadeusz z Rybnika, który wraz z żoną pielgrzymuje w grupie z Ustki. Dlaczego bierze udział w pielgrzymce diecezji koszalińsko- kołobrzeskiej? Bo urodził się w Bobolicach i jak skończył pracę na kopalni, wybrał się na pielgrzymkę, by Bogu podziękować za bezpieczny czas pracy. Dziękuję też za pokój w rodzinie. "Ludzie, którzy nas przyjmują są otwarci i bezinteresowni. Jesteśmy dla nich nieznajomi, a jednak otwierają przed nami swoje drzwi. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni. Gdy idzie o relację z Bogiem, to ona jest osobista, ale podczas pielgrzymki wyłączamy się z tego, co nas otacza- nie oglądamy telewizji, tylko człowiek jest skupiony na Panu Bogu i to daje wewnętrzne umocnienie"- przekonuje pan Tadeusz z Rybnika. Pogoda im dopisuje. Swoimi wrażeniami oraz treścią konferencji dzielą się pielgrzymi na stronie www.pielgrzymkikoszalin.pl. Patronat medialny nad pielgrzymką sprawuje Radio Plus. Pielgrzymi wędrują z otrzymanymi od nas czapeczkami i smyczami z logiem Radia Plus. Alicja Górska; alicja.gorska@radioplus.pl

Tadeusz Hapyn z Parsęcka