Co się dzieje z ciałami dzieci utraconych w Koszalinie?

2024-04-15 12:50
Pogrzeb dzieci utraconych w Koszalinie
Autor: www.koszalin.gosc.pl

W Koszalinie drastycznie spadła liczba ciał dzieci utraconych, wydawanych do zbiorowego pochówku. Z czego to wynika?

W Koszalinie drastycznie spadła liczba ciał dzieci utraconych, wydawanych do zbiorowego pochówku. Przypomnijmy, te pogrzeby odbywają się na mocy uchwały Rady Miasta od 2011 roku. Koszalin był jednym z pierwszych miast w Polsce, który opracował procedury pochówku dzieci utraconych i decyzją radnych organizuje takie zbiorowe pogrzeby, do czego zobowiązuje wszystkie samorządy ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych (definicja zwłok ludzkich, określająca, że są nimi także ciała dzieci martwo urodzonych bez względu na czas trwania ciąży zmieniła się rozporządzeniem Ministra Zdrowia Zbigniewa Religi w grudniu 2006 roku). Od samego początku, a więc przez 10 lat, kiedy te procedury zostały opracowane, rocznie w grobowcu Dzieci Utraconych na koszalińskim cmentarzu w kwaterze dziecięcej chowano około 200 dzieci. Podczas ostatnich dwóch pogrzebów pochowano w sumie 34 dzieci. Podczas pogrzebu w marcu pochowano prochy 15 dzieci. To spadek o 75-80 procent. Skąd ten spadek?

"Dokładnie to trudno mi powiedzieć, z czego to wynika, natomiast jak państwo wiecie w całej Polsce jest tendencja spadkowa liczby porodów. Mniej kobiet zachodzi w ciążę i z automatu odnotowujemy mniej poronień. Myślę, że to jest główny fakt, który odzwierciedlają statystyki"- tłumaczy dr Przemysław Kaczanowski, koordynator oddziału położniczo-ginekologicznego w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie.

Według danych, pozyskanych z Urzędu Stanu Cywilnego w Koszalinie, liczba urodzeń żywych w ciągu ostatnich siedmiu lat spadła, ale o 40 procent. Jeśli chodzi o zarejestrowane urodzenia martwe, to liczba ta spadła w ubiegłym roku do 15, wcześniej wynosiła około 20, a w niektórych latach dwa razy więcej. Tyle dzieci zostało pochowanych indywidualnie przez rodziców. To oznacza, że spadek liczby dzieci chowanych w zbiorowym grobie nie wiąże się z tym, że większość rodziców decyduje się na indywidualne pochówki. Jak dalej sprawę tłumaczy dr Przemysław Kaczanowski z koszalińskiego szpitala?

Listen to "dr Przymysław Kaczanowski i Małgorzata Karabasz" on Spreaker.

Dr Przemysław Kaczanowski, koordynator oddziału położniczo-ginekologicznego tłumaczy dalej, że ten spadek liczby ciał dzieci wydawanych do pochówku wiąże się ze stosowaniem od trzech lat leku, który umożliwia kobietom poronienie w domach. To może oznaczać, że większość kobiet z Koszalina i regionu roni swoje dzieci do toalety w swoich domach bądź w szpitalu. 

Jak tę sprawę komentuje Agnieszka Wodzyńska z Fundacji Donum Vitae, która towarzyszy rodzicom po stracie dziecka i zajmuje się organizacją zbiorowych pogrzebów dzieci utraconych w Szczecinie?

Listen to "Agnieszka Wodzyńska z Fundacji Donum Vitae" on Spreaker.

Co ciekawe, w sąsiednim Słupsku, mieście porównywalnym wielkościowo do Koszalina, gdzie oddział ginekologiczno-położniczy funkcjonuje również w szpitalu wojewódzkim, liczba ciał dzieci wydanych do pochówku w marcu wynosiła 50. W Słupsku zbiorowe pogrzeby dzieci utraconych odbywają się od 2015 roku. Od kiedy procedury zostały doprecyzowane w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym, liczba ciał dzieci, wydawanych do pochówku, wynosi od ok. 50 do ok. 70. W październiku 2023 roku liczba ta wynosiła aż 127. Do tematu będziemy jeszcze wracać w Radiu Plus Koszalin.