Koronawirus w Koszalinie?
Dwie osoby z podejrzeniem zarażenia koronawirusem przebywają w szpitalu w Koszalinie.
Już dwie osoby z podejrzeniem zarażenia koronawirusem przebywają w szpitalu w Koszalinie. To kobieta i mężczyzna, którzy niedawno wrócili z Włoch i Izraela. Sami zgłosili się do szpitala, gdzie podjęto odpowiednie kroki. - Podjęliśmy działania profilaktyczne, zgodne z rekomendacjami Ministra Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego, które polegały przede wszystkim na pobraniu próbek do badań laboratoryjnych. Te próbki zostały wysłane do laboratoriów certyfikowanych i czekamy na wyniki tych badań, które jednoznacznie wykażą co było przyczyną infekcji. Stan hospitalizowanych lekarze oceniają jako dobry -mówi Cezary Sołowij, rzecznik prasowy Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Na wyniki badań trzeba poczekać około tygodnia. Główny Inspektorat Sanitarny wydał dziś komunikat profilaktyczny dla osób, które wróciły z północnych Włoch. - Jeśli byłeś w północnej części Włoch w ciągu ostatnich 14 dni, w przypadku zaobserwowania u siebie objawów grypopodobnych bezzwłocznie telefonicznie powiadom stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłoś się do szpitala z oddziałem zakaźnym, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego- cytuje Elżbieta Galińska- Gruchała, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Koszalinie. Wiele osób, chce zabezpieczyć się przed wirusem, korzystając z maseczek ochronnych, ale już wystąpił problem z ich dostępnością. - Wczoraj, kiedy szpital wydał komunikat, do godz. 20.00 sprzedałam 167 maseczek ochronnych. Chciałam domówić, ale w hurtowniach już nie ma. Mówię o tych zwykłych maseczka, bo tych z filtrami to w całej Europie są braki. Co ciekawe maseczki, które kosztowały kilka miesięcy temu 50 gr, obecnie kosztują nawet 4,00 zł, w dodatku one raczej nie chronią, bo gdyby tak było to pewnie na całym świeci byłby używane owocnie- poinformowała nas farmaceutka z Koszalina. Informacje o prawdopodobieństwie wystąpienia koronawirusa w Koszalinie poruszyły także władze miasta. Dziś w Urzędzie Miejskim odbyło się spotkanie wszystkich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w mieście. -W tej chwili dmuchając na zimne, podejmujemy działania informacyjne, ale też chcemy być przygotowani na każdą ewentualność- mówi Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina. Dotychczas w Polsce nie było informacji o zachorowaniach. MW
