Ostatni dzwonek na zimówki

To już ostatni dzwonek na wymianę opon na zimowe. A, że kierowcy jak zwykle czekają z tym na ostatnią chwilę, to w zakładach oponiarskich tygodniowe albo dwutygodniowe kolejki. Jeśli ktoś planuje zakup nowych opon – musi się też liczyć z wyższymi niż przed rokiem cenami.

- Najpopularniejsze opony, które w zeszłym roku kosztowały ok. 180 złotych teraz kosztują 230 złotych. Nieco większe to koszt 320 złotych za sztukę. Największą popularnością cieszą się opony ze średniej półki cenowej. Oferujemy też pompowanie kół azotem. Jako, że to gaz niekurczliwy – zawsze w kole będziemy mieli stałe ciśnienie. Kolejka do naszego zakładu to ok. tygodnia – powiedział Radiu Plus Konrad Stolarczyk z jednego z zakładów oponiarskich w Koszalinie.

Zanim zdecydujemy się zmienić opony na zimowe, powinniśmy sprawdzić ich stan. Minimalna głębokość bieżnika to 1,6 mm. Ponadto ogumienie nie może być uszkodzone, np. mieć pęknięć. Dodatkowo na osi samochodu muszą być zainstalowane takie same opony.