Słupska jadłodzielnia cieszy się dużym zainteresowaniem, ale głównie osób potrzebujących

Więcej osób korzysta, niż się dzieli. Mowa o słupskiej jadłodzielni. Cieszy się ona dużym zainteresowaniem, ale szczególnie osób potrzebujących wsparcia, stąd zostawiane w niej jedzenie bardzo szybko znika.

Jadłodzielnia to specjalna lodówka, w której można zostawić jedzenie, jeśli mamy go za dużo. Możemy też kupić specjalnie jakieś produkty i zostawić je dla innych. Potrzeby są bardzo duże, bo zdecydowanie więcej jest częstujących się niż przynoszących jedzenie, dlatego władze Słupska apelują o wspomożenie punktu, a tym samym niemarnowanie żywności.

-Nasza jadłodzielnia stoi najczęściej pusta, ale nie dlatego, że jest nieużywana. Jest pusta, bo tak dużo jest osób potrzebujących. Można przynieść do niej właściwie każdy rodzaj jedzenia, jedynie poza jajkami, surowym mięsem i alkoholem. Apeluje! Dzielmy się, bo pomaganie jest fajne

-mówi Monika Zenik-Krupień, kierowniczka Centrum Integracji Społecznej przy Stowarzyszeniu Horyzont w Słupsku. Jadłodzielnia mieści się przy ul. Jaracza 9 i jest otwarta całą dobę. Podobnie jak punkt „wymiany ciepła”, czyli wieszak, na którym można zostawić odzież dla potrzebujących. Monika Zenik-Krupień dodaje, że najbardziej potrzebne są ciepłe kurtki, czapki i szaliki:

-Każdy z nas ma w szafach rzeczy, które są w dobrym stanie, ale z różnych powodów nie nosimy tych ubrań. Zachęcamy do tego, by zostawić te rzeczy właśnie na specjalnym wieszaku. Nie ma żadnej procedury, po prostu wieszamy ubranie, a inna osoba, potrzebująca wsparcia może za darmo tę rzecz zabrać ze sobą, ważne to jest szczególnie w okresie zimowym, choć nie tylko.

Wieszak także mieści się przy ul. Jaracza 9 i jest dostępny całą dobę.