Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Koszalinie zakończył wakacyjną służbę
Gdy jest wezwany do pomocy - startuje w kilka minut.
131 razy podrywał się w minionym sezonie letnim śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Zegrzu Pomorskim. Ekipa ratowników zakończyła pracę 5 września. Do czerwca przyszłego roku tymczasowa baza Medikoptera na lotnisku w Zegrzu będzie świecić pustkami. Śmigłowiec sprawdzał się przy wypadkach, do których dochodziło m. in. na trasach turystycznych wiodących nad morze, gdy trzeba było szybko dotrzeć do poszkodowanych. Niestety, jak co roku, najczęstszym powodem wylotów z bazy były wypadki komunikacyjne (20 lotów). Aż 17 razy załogę wzywano do osób w stanie nagłego zatrzymania krążenia, a 10 do zawału mięśnia sercowego. Sześć misji dotyczyło pacjentów z udarem mózgu. Załogi Ratownika 22. spędziły w powietrzu 110 godzin i przetransportowały 86 pacjentów na pokładzie śmigłowca EC 135. O tym, gdzie ma lecieć śmigłowiec, decyduje dyspozytor pogotowia. Najczęściej tam, gdzie karetka ma problem z dojazdem albo gdy takiego dojazdu w ogóle nie ma. Teren Pomorza Środkowego to biała plama na mapie baz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Całorocznych jest w kraju siedemnaście. Najbliżej Koszalina zlokalizowane są bazy w Szczecinie i Gdańsku. (posłuchaj naszych rozmówców) Q
