[WYWIAD] "W rytmie życia" z Włodzimierzem Zimnowłockim, nauczycielem i kajakarzem

Pokonał kajakiem tysiące kilometrów. Ma na swoim koncie wyprawy polskimi rzekami oraz po Morzu Bałtyckim. Dzięki wyprawom z niesłyszącym synem, pokazuje, że osoby z niepełnosprawnościami mogą realizować swoje marzenia.

Mówi o sobie człowiek Pomorza, bo z racji tego, że jego ojciec był wojskowym, musieli się często przeprowadzać. Mieszkał w Kołobrzegu, Złotowie i w Pile, a na studia wyjechał do Słupska. Osiadł w małej miejscowości Iwięcino w Gminie Sianów, gdzie przez 20 lat był dyrektorem szkoły. Z wykształcenia jest nauczycielem fizyki. 

Gdy był w szkole średniej, z kilkoma kolegami wybudowali żaglówki, a po latach sam wybudował kilka kajaków.Tak się zaczęła jego przygoda z żeglowaniem i kajakarstwem, która trwa do dziś.

Włodzimierz Zimnowłocki, nauczyciel i wieloletni dyrektor szkoły w Iwięcinie, kajakarz był wczoraj gościem programu "W rytmie życia".

Opowiedział o swoich wyprawach z niesłyszącym synem panem Mariuszem. A płynęli kajakami przez całą Polskę. Trasa wiodła z Bieszczad przez Wisłę, Brdę i Kanał Bydgoski, Noteć, Wartę, Odrę i Zalew Szczeciński oraz fragmentem Bałtyku, aż do Osiek nad jeziorem Jamno w gminie Sianów. To była "Wyprawa dla przyszłości", zorganizowana w 2020 roku, a rok temu odbyła się wyprawa pod nazwą "Wielka Pętla Bałtycka". Był to kolejny miesiąc w kajaku, spanie pod namiotami lub u spotykanych ludzi i pokonane ok. 1600 km razem z synem. Co ich zaskoczyło? Co było największym wyzwaniem? To wszystko w tej rozmowie. 

Polecamy również inne wywiady z cyklu "W rytmie życia":

"W rytmie życia" z ks. Tomaszem Wołoszynowskim, wikariuszem parafii katedralnej w Koszalinie

"W rytmie życia" z aktorką BTD w Koszalinie Beatą Niedzielą

"W rytmie życia" z Sebastianem Zdończykiem, prezesem Polskiego Towarzystwa Onkologicznego

"W rytmie życia" z Katarzyną Tomczak, kierownik rektoratu WSSG w Koszalinie