Znak STOP na ul. Lechickiej w Koszalinie pojawił się jeszcze przed sezonem Wąskotorówki. Dlaczego?

2024-04-12 14:29
ul. Lechicka
Autor: Magda Wanowska-Miksa ul. Lechicka w Koszalinie

Sezon Koszalińska Kolej Wąskotorowa zacznie oficjalnie w majówkę. Mimo to na ul. Lechickiej w Koszalinie przed przejazdem kolejowym już na początku kwietnia pojawił się znak STOP. Takie oznaczenie znacznie spowalnia ruch, który w godzinach szczytu jest tam naprawdę duży, ale jest to konieczne rozwiązanie ze względów bezpieczeństwa.

-Są przepisy, które pokazują nam, że odległości pomiędzy czołem pociągu, a czołem pojazdu, poruszającego się po jezdni muszą być odpowiednie i kierowcy muszą się nawzajem widzieć. Na ulicy Lechickiej tej widoczności w jednym miejscu niestety nie ma, stąd też taka decyzja instytucji, która przeprowadziła kontrolę na kolei wąskotorowej po zdarzeniach z zeszłego roku, kiedy doszło tam do kolizji, stwierdzili, że ten znak musi się tu pojawić. Kolejka wąskotorowa faktycznie jeszcze nie kursuje regularnie, ale pociąg już się porusza w celu napraw i dlatego muszą być zachowane zasady bezpieczeństwa

-podkreśla Marcin Żełabowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu w Koszalinie.

Znak STOP na ul. Lechickiej będzie obowiązywał dopóki przejazd nie zostanie zabezpieczony w inny sposób, np. sygnalizacją świetlną. Wąskotorówka i miasto Koszalin rozmawiają o najlepszym rozwiązaniu, jakie można zastosować, aby upłynnić ruch. Na pewno w tym miejscu nie zostanie wybudowany tradycyjny przejazd z rogatkami i sygnalizacją świetlną, ponieważ są to dla miasta zbyt wysokie koszty. Może to być kwota nawet około 1,5 mln zł.

Nie wszyscy kierowcy stosują się do nowego oznakowania, co może mieć niebezpieczne skutki albo zakończyć się ukaraniem. Mandat za niezatrzymanie się na stopie wynosi aktualnie 300 zł plus 6 punktów karnych.

Listen to "Marcin Żełabowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu w Koszalinie" on Spreaker.