Armia Krajowa pozywa niemiecką telewizję

2013-11-20 18:56
Plakat filmu Nasze matki, nasi ojcowie
Autor: brak danych

Do krakowskiego sądu trafił pozew o ochronę dóbr osobistych przeciw niemieckiemu producentowi filmu "Nasze matki, nasi ojcowie". Złożył go Światowy Związek Żołnierzy AK oraz jeden z kombatantów.

- Domagamy się oświadczenia, przeprosin we wszystkich telewizjach, gdzie był lub gdzie będzie emitowany ten film mówi reprezentująca żołnierzy mecenas Monika Brzozowska. - Domagamy się również zadośćuczynienia w kwocie 50 tysięcy złotych. Powodowie chcą też usunięcia z filmu znaku graficznego AK na biało-czerwonych opaskach noszonych przez aktorów. W niektórych scenach partyzantów z AK pokazano w nim jako antysemitów. Film, który wyemitowano już w Niemczech i Polsce szybko zyskał popularność. - Licencja na wyświetlanie tego filmu została sprzedana do 60 krajów na świecie, w związku z tym wydaje nam się, że nie tylko w telewizji polskiej, ale również w tych miejscach, gdzie doszło do naruszenia, powinny być przeprosiny - dodaje mecenas Brzozowska. Na wyznaczenie pierwszego terminu rozprawy najprawdopodobniej trzeba będzie poczekać około trzech miesięcy.

Posłuchaj materiału Tomasza Zielenkiewicza