Były senator zatrzymany w sprawie zaginięcia Jarosława Ziętary

Aleksander G. w przeciągu kilku godzin ma usłyszeć zarzuty. Jest on podejrzany o podżeganie do zabójstwa młodego dziennikarza, który w 1992 roku został uprowadzony, a następnie zamordowany.

Jak podkreśla Artur Wrona - szef krakowskiej prokuratury apelacyjnej, która prowadzi postępowanie - to prawdziwy przełom w sprawie. - Dla nas ta sprawa jest niezwykle istotna, natomiast nie chce jeszcze przesądzać, czy jest to sukces w sprawie. Sukcesem będzie, jeśli skierujemy akt oskarżenia do sądu i uda nam się obronić ten akt. Wrona dodaje, że wciąż prowadzone są czynności. - Sądzimy, że Aleksander G. nie jest jedyną osobą zamieszaną w tę sprawę, którą uda nam się zatrzymać. Zatrzymany Aleksander G. to były tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa oraz członek PZPR. W latach 90-tych był właścicielem sieci kantorów i należał do najbogatszych Polaków. Przez dwie kadencje - do 1993 do 1997 roku - był także senatorem. W 2000 roku trafił do więzienia za założenie grupy przestępczej, która zajmowała się wyłudzeniami.