Jak w Krakowie radzić sobie z upałem?
W środę na Rynku Głównym i Placu Jana Nowaka Jeziorańskiego pojawią się kurtyny wodne. A pracownicy Sanepidu apelują - nie kąpmy się w miejskich fontannach.
Fontanny to siedlisko bakterii. Niejednokrotnie korzystają z nich zwierzęta jak i bezdomni. - Takich miejsc powinny unikać przede wszystkim dzieci - mówi Elżbieta Kuras z Sanepidu. - Fontanny nie są nadzorowane przez Sanepid. Ta woda nie jest badana pod kątem bakteriologicznym. Nigdy nie mamy pewności, co się w niej znajduje, a może nam zaszkodzić. W Krakowie jest za to kilka legalnych kąpielisk, z których można korzystać - między innymi w Kryspinowe, na Bagrach w Przylasku Rusieckim i w Zalewie Nowohuckim. Upał daje się we znaki nie tylko ludziom, ale i zwierzętom. Wysoka temperatura ma się utrzymać co najmniej do środy. - W tym czasie nie zapominajmy o czworonogach - mówi Filip Szatanik z krakowskiego magistratu. W upalne dni pod specjalnym nadzorem będą krakowskie dorożki. Te z płyty Rynku Głównego powinny zjechać, gdy temperatura przekroczy 28 stopni Celsjusza. Dorożkom wyznaczono specjalne postoje. - To alejka przy Plantach przy ulicy Podzamcze, postój przy Barbakanie i na ulicy Mikołajskiej przy Bazylice Mariackiej. Tam jest sporo cienia i przy największych upałach dorożkarze będą proszeni, by tam przestawiać dorożki - mówi Szatanik. Urzędnicy apelują, aby w upalne dni ograniczyć wychodzenie z domu. W mieście pojawiły się też specjalne pitniki z czystą wodą - na Rynku Głównym i przy Parku Jordana.
