Miasto znalazło nowy sposób na awarie torów tramwajowych

2014-05-27 19:08

Aby szyny nie wyginały się pod wpływem wysokiej temperatury... oblewa się je wodą!

Zamiast milionów złotych - hektolitry zimnej wody. Na tradycyjne remonty miasta nie stać. - Nie jest to sposób w 100% skuteczny, natomiast na pewno w pewnym stopniu działa i dlatego go wykorzystujemy. Taka szyna nagrzewa się najbardziej od godziny 13.00 do 17.00 i jeżeli zostanie wtedy obficie polana wodą, to jej temperatura obniża się, co daje mniejsze prawdopodobieństwo wybrzuszenia się szyny - Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu dodaje, że zimna woda to nie jedyny sposób na sypiące się krakowskie torowiska. Po mieście krąży brygada, która ma reagować na każdą informację o awarii szyn. - W miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do wybrzuszeń stacjonuje pogotowie torowe, żeby szybko usunąć taką awarię. Zrobiliśmy analizę potrzeb i ustaliliśmy, które torowiska wymagają tej interwencji najszybciej. To trochę przypomina łatanie dziur w drogach, ale cały czas czekamy na środki, na kompleksowe remonty torowisk. Chodzi tu o długo oczekiwaną w Krakowie dotację unijną. Remont torowisk za prawie 150 mln złotych został wpisany na listę rezerwową przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Decyzja o tym, czy zostanie przesunięty na listę podstawową - o co zabiegają władze Krakowa - zapadnie 6 czerwca.