Narodowy Fundusz Zdrowia ma zwrócić pieniądze panu Józefowi!

Pan Józef - mieszkaniec podkrakowskich Krzeszowic, w ubiegłym roku wyjechał do Czeskiego Cieszyna leczyć zaćmę. Tam zabieg wykonał taniej niż w Polsce i nie musiał czekać w kolejce. Skorzystał z leczenia za granicą na mocy dyrektywy transgranicznej i należy mu się zwrot kosztów z NFZ- tak zadecydował sąd.

Wyrok sądu w tej sprawie jest jednak nieprawomocny. Jak tłumaczy Aleksandra Kwiecień, NFZ zamierza się od niego odwołać. - Nie ma jeszcze jednoznacznych regulacji dotyczących tego, jak będzie wyglądało finansowanie leczenia za granicą i na jakich zasadach będziemy zwracać te pieniądze. Na razie nie mamy więc żadnych możliwości prawnych, by sfinansować leczenie pana Józefa. Według specjalistów takie podejście to jawne łamanie praw pacjenta. Jak mówi Krzysztof Łanda z Fundacji Watch Health Care, prawo unijne jest nadrzędne wobec prawa lokalnego. - NFZ jest w tym momencie niegospodarny. Nie tylko będzie musiał zapłacić za wykonane świadczenia, ale oprócz tego pieniądze publiczne będzie musiał wydać na obsługę prawną i koszta sprawy sądowej. Dyrektywa transgraniczna działa od zeszłego roku. Zgodnie z przepisami NFZ powinien zwracać pieniądze za leczenie w krajach Unii Europejskiej każdemu pacjentowi, który tego leczenia nie mógł podjąć w Polsce. Z wdrożeniem przepisów wciąż jest jednak problem.