Podejrzenie pedofilii zgłosil śledczymi zakonnicy. Klasztor komentuje sprawę Artura W.

2020-02-13 13:35
Opactwo Benedyktynów w Tyńcu
Autor: Kriksos

"Klasztor zaoferował tej rodzinie wszelką dostępną pomoc" - tak tynieccy Benedyktyni odnieśli się do sprawy Artura W.

"Klasztor zaoferował tej rodzinie wszelką dostępną pomoc" - tak tynieccy Benedyktyni odnieśli się do sprawy Artura W. Przypomnijmy, zakonnik usłyszał zarzuty molestowania w latach 2008-2010 uczennicy. Okazuje się, że podobne oskarżenia padały pod adresem duchownego wcześniej. - W kwietniu 2017 roku klasztor został poinformowany, że istnieje podejrzenie dopuszczenia się w przeszłości przez o. Artura molestowania seksualnego na osobie dorosłej. Skargę wniosła kobieta, która miała być pokrzywdzona w tej sprawie - mówi Grzegorz Hawryłeczko, rzecznik opactwa Benedyktynów w Tyńcu. Hawryłeczko dodaje, że zakonnik został zawieszony, a wewnętrzne dochodzenie nie potwierdziła zarzutów. Rzecznik Benedyktynów podkreśla, że w kolejnej ze spraw zakon zadziałał błyskawicznie. - 20 września 2019 roku podejrzenie o molestowaniu małoletniej zostało zgłoszone przełożonemu klasztoru przez rodzinę. Opactwo wysłało doniesienie do prokuratury w tej sprawie 23 września - mówi Hawryłeczko. Artur W. w latach 2003–2013 pełnił funkcję proboszcza parafii tynieckiej. Religii nauczał bez przerwy od 1997 do 2013 roku. Za zarzucane mu przez krakowską prokuraturę czyny grozi mu od dwóch do dwunastu lat więzienia.

Posłuchaj materiału Kuby Kusego: