Protest na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie

Studenci Biotechnologii UR nie chcą likwidacji swojej jednostki międzywydziałowej. Takie plany od 1 października mają władze uniwersytetu.

- Gwarantowano nam ukończenie studiów z otrzymaniem dyplomu z biotechnologii na studiach międzywydziałowych, a okazało się, że władze uczelni chcą przekształcić nasz kierunek i otrzymamy dyplom Wydziału Biotechnologiczno-Ogrodniczego. Sama ta nazwa wskazuje, że kierunek naszych studiów jest "roślinny", a nie było mowy o tym na początku - mówi Beata Strącel, Przewodnicząca Samorządu Studentów kierunku. To zdaniem studentów utrudni im zdobycie pracy w zawodzie, bo zasugeruje potencjalnym pracodawcom wykształcenie jedynie w kierunku roślin. - Chcemy umożliwić otwarcie studiów doktoranckich z biotechnologii, a to wcześniej nie było możliwe - tłumaczy zmiany Sylwester Tabor, Prorektor ds. Dydaktycznych i Studenckich. Zapewnia też, że obecni studenci dostaną dyplomy na starych zasadach. - Zmiana od 1 października będzie dotyczyła studentów, którzy przyjdą na nowy nabór. Chcielibyśmy, żeby oni właśnie weszli w te nowe struktury. Doszło tu do jakiegoś nieporozumienia, niezrozumienia racji władz uczelni i działań strategicznych, jakie podejmujemy. Na razie nie wiadomo, czy te zapewniania wystarczą studentom. Jeżeli tak się nie stanie, 16 czerwca będą protestować przed budynkiem Uniwersytetu.