Służba więzienna w Krakowie oddaje osocze dla chorych na koronawirusa

2020-12-08 10:33
Oddawanie osocza
Autor: Archiwum serwisu Oddawanie osocza

Szpitale apelują o oddawanie krwi i osocza przez ozdrowieńców z COVID-19. Służba Więzienna odpowiada na apel i organizuje akcję. Przez cały tydzień w specjalnych krwiobusach funkcjonariusze będą oddawać krew i wspierać potrzebujących.

Akcja ma charakter ogólnopolski. W całej Polsce osocze odda prawie 700 funkcjonariuszy służby więziennej. Dzięki tej pomocy uda się ocalić życie ponad 1500 chorych na Covid-19. Oprócz osocza, wykorzystywana są też krwinki. Jak komentują funkcjonariusze - dzięki temu pomagamy podwójnie. Przed areszt śledczy na ulicę Montelupich przyjechał specjalny krwiobus. To właśnie w nim funkcjonariusze służby więziennej, którzy są ozdrowieńcami oddają krew i osocze. Jest to ogólnopolska akcja, chcemy promować oddawanie osocza, bo wiemy jak jest potrzebne. Łącznie 30 funkcjonariuszy z okręgu krakowskiego zgłosiło się do tej akcji - mówi Anna Czajczyk rzecznik prasowy dyrektora okręgowego służby więziennej w Krakowie. Funkcjonariusze Służby Więziennej oddają krew regularnie, zarówno podczas ogólnopolskich inicjatyw, m.in. Nasza Krew – Nasza Ojczyzna z okazji Narodowego Święta Niepodległości czy Służymy Pomocą – mamy to we krwi w święto Służby Więziennej. Ta akcja ma wyjątkowy wymiar, bo biorą w niej udział osoby, które przechorowały koronawirusa i udało się im szybko wyzdrowieć. Świadomość tego, że oddaniem krwi można pomóc przynajmniej jednej osobie; to wystarczający argument do tego, żeby przyjechać do Krakowa i oddać osocze. Ja przechorowałem koronawirusa i miałem to szczęście, że były łagodne objawy. inni mieli gorzej, dużo osób przebywa w szpitalach i trzeba im pomóc przeżyć - mówi Marcin Kalinowski wychowawca w zakładzie karnym w Nowym Wiśniczu. Cała procedura oddania osocza zaczyna się od wypełnienia specjalnej ankiety. Ta później jest konsultowana z lekarzem, który sprawdza na co chorowaliśmy, czy mieliśmy w ostatnim czasie kontakt z osobą chorą na koronawirusa. Później przeprowadza się badania i pobranie krwi. - Ja chorowałem na koronawirusa we wrześniu. Choroba przebiegała łagodnie, bez większych powikłań. W związku z tym postanowiłem pomóc osobom, które przechodzą to znacznie ciężej ode mnie. Niestety dzisiaj się nie udało oddać osocza, bo mam drobną wadę serca i muszę dostarczyć szczegółowe wyniki badań i wtedy na pewno to zrobię. Myślę, że jest to obowiązek każdego z nas, żeby pomagać tym, którzy są w bardzo trudnej sytuacji - mówi Grzegorz Futyma z zakładu karnego w Tarnowie. Liczba zachorować wśród funkcjonariuszy jest stosunkowo mała. Na ponad dwa tysiące funkcjonariuszy w okręgu krakowskim choruje piętnaście osób. Wśród osadzonych też liczba zachorowań jest niska. Na ponad pięć tysięcy osób, choruje dziewięć. Liczba zachorowań wśród funkcjonariuszy i osadzonych jest mała, bo od początku pandemii koronawirusa stosujemy środki bezpieczeństwa. Obowiązkowe są maseczki, rękawiczki, zachowanie dystansu społecznego. Nie ma też widzeń. Te możliwe są tylko za pomocą Internetu - dodaje Anna Czajczyk.

Posłuchaj materiału Dominiki Baraniec
Video Player is loading.
Czas 0:00
Czas trwania 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Pozostały czas 0:00
Â
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected