Tragedia na Wiśle w Krakowie. Nie żyje mężczyzna, pod którym załamał się lód

2018-03-01 19:37
Akcja straży pożarnej na Wiśle w Krakowie, fot. Bartłomiej Plewnia, Radio Plus
Autor: brak danych

Nie udało się uratować mężczyzny, który w czwartkowe popołudnie wpadł pod lód na zamarzniętej Wiśle w Krakowie. To najpewniej trzydziestokilkuletni mieszkaniec Krakowa.

Mężczyzna chodził po tafli w rejonie Mostu Grunwaldzkiego. Tuż przed zdarzeniem policjanci patrolujący okolicę wołali go, by zszedł na brzeg. Tak się jednak nie stało. - Jechałam tramwajem, kiedy zobaczyłam, jak po zamarzniętej Wiśle chodzi jakiś człowiek. To był dość wysoki mężczyzna, widziałam tylko moment - mówi naszemu reporterowi krakowianka, która była świadkiem zdarzenia. Po trzech minutach od momentu kiedy mężczyzna wpadł do wody na miejsce przyjechały służby ratunkowe. Płetwonurkowie szukali go przez około dwie godziny. Po wyciągnięciu na brzeg przez kolejne dwie godziny prowadzili reanimację. - Woda w Wiśle ma dziś 2 stopnie Celsjusza. Nie ukrywam, że są to działania dosyć mocno utrudnione. Mamy niskie temperatury, ale ten lód nie jest na tyle bezpieczny, żeby się po nim poruszać. Tutaj zawsze apelujemy do mieszkańców o rozwagę i rozsądek - mówi kapitan Bartłomiej Rosiek z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

Posłuchaj relacji Bartłomieja Plewni