Trwa ustalanie przyczyn tragicznego wypadku w krakowskiej hucie ArcelorMittal

2020-10-30 13:31
SteelMill
Autor: skeeze/Pixabay SteelMill

W budynku koksowni tlenkiem węgla zatruło się dwóch pracowników. Jeden w ciężkim stanie trafił do szpitala, a drugiego nie udało się uratować. Do zdarzenia doszło dzisiaj rano (30.10) w krakowskiej hucie.

Do wypadku doszło po 4 rano w budynku koksowni krakowskiej huty. Na miejsce pojechało 6 zastępów straży pożarnej, policja i karetka pogotowia. Z tych informacji które otrzymaliśmy wynikało, że najprawdopodobniej doszło do wybuchu gazu w budynku koksowni. Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy znaleźli dwie nieprzytomne osoby, które zostały ewakuowane. Jeden z mężczyzn został zabrany do szpitala, a drugi był reanimowany na miejscu i niestety nie udało się go uratować - mówi Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej. Strażacy dostali wezwanie do wybuchu gazu, jednak okazuje się, że było to zatrucie tlenkiem węgla i do żadnej eksplozji nie doszło. - Instalacja na której doszło do zdarzenia została zabezpieczona i jej oględzin dokonuje specjalna grupa dochodzeniowa. Na miejscu była policja, straż pożarna i pogotowie. Niestety jednego pracownika nie udało się uratować - mówi Marzena Rogozik rzecznik prasowy krakowskiego oddziału huty ArcelorMittal Poland. Na miejscu cały czas trwają prace, które mają pomóc ustalić jak doszło do tragicznego wypadku. - Podejmujemy natychmiastowe działania żeby rodziny poszkodowanych pracowników otoczyć opieką i zapewnić im wsparcie. Okoliczności zdarzenia będzie badać prokuratura z którą będziemy ściśle współpracować - dodaje Marzena Rogozik. Związki zawodowe krakowskiej huty jak na razie nie komentują sprawy. Czekają na raport komisji wypadkowej.

Posłuchaj materiału Dominiki Baraniec