Abp Grzegorz Ryś: Msza św. Krzyżma

2020-06-19 18:28
Abp Grzegorz Ryś: Msza św. Krzyżma
Autor: brak danych

Mszę św. Krzyżma odprawił w piątek, 19 czerwca, abp łódzki Grzegorz Ryś. Msza Krzyżma została przeniesiona z Wielkiego Czwartku, kiedy to obowiązywały ograniczenia w ilości osób uczestniczących w liturgii.

W uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa w łódzkiej katedrze zgromadzili się księża z całej diecezji. Abp Grzegorz Ryś wyjaśniał, czym jest dzień Mszy św. Krzyżma, inicjacji misji Jezusa. ZOBACZ ZDJĘCIA Dla nas to "dziś" jest w dniu obecnym, w tej chwili. Taki moment podjęcia na nowo swojej misji. W tym roku to może nawet lepiej widać, niż przez wszystkie ostatnie lata. Bo pewnie mamy w sobie takie doświadczenie czasu pustyni, który trwał może nawet dłużej, niż 40 dni. Ciągle jeszcze wszyscy pewnie wchodząc do kościoła, wchodzimy z jakimś lękiem, patrząc na ile ten kościół z powrotem wypełnia się ludźmi. Gdzieś mamy w sobie wiele takich pytań, dotyczących jakiegoś nowego startu, nowego początku. Potrzeby wybudzenia się ze stagnacji. Pan Jezus mówi: dziś. Dziś. Metropolita łódzki podkreślał, że "dziś" jako rozpoczęcie misji musi wynikać z mocy Ducha Świętego. Ważne, żeby to "dziś" wynikało nie tyle z jakiejś potrzeby, że już by trzeba coś zrobić. Albo tym bardziej z jakiejś pragmatycznej potrzeby: róbmy coś, róbmy coś, bo się środki kończą. Ta liturgia nam bardzo mocno uświadamia, skąd się bierze to "dziś". Ono się bierze z namaszczenia, z mocy, z działania Ducha Świętego. I w tym sensie to "dziś" dotyczy takiej misji, która jest opisana Słowem Boga, i która jest uruchamiana dynamiką Ducha Świętego, którego namaszczenie nosimy w sobie. I którego moc chcemy w sobie rozpalić. Chcemy pozwolić Duchowi Świętemu na tej liturgii, by w nas na nowo rozpalił tę moc, która jest w nas od momentu naszych święceń. ZOBACZ FILM Zwracając się do zebranych w katedrze księży abp Ryś mówił także, do kogo skierowana jest misja wpisana w namaszczenie Duchem. Jezus wyraźnie mówi: do ubogich, do uwięzionych, do tych, którzy stracili wzrok: i do tych, którzy dosłownie mówiąc, są zmiażdżeni, uciśnieni. Do nich. Myślę, że czujecie, żeby właśnie do nich pójść, to trzeba się poddać Duchowi Świętemu. Trzeba się poddać namaszczeniu, które otrzymaliśmy. Bo wybór tych ludzi jest wyborem z Ducha Świętego. Kiedy wybieramy sami, wedle naszych własnych pomysłów, także tych, które nazywamy duszpasterskimi, to ten wybór jest innych. Nie idziemy do ubogich. Nie idziemy do niewidomych. Nie chodzimy po więzieniach. Szukamy najchętniej tych, którzy się dobrze mają. Którzy są najlepszymi z chrześcijan. No i którym pod każdym względem dobrze się dzieje. To właśnie z nimi lubimy przebywać. To właśnie nimi lubimy się pochwalić. To takich ludzi wykazujemy w rozmaitych swoich sprawozdaniach. To dla nich mamy najwięcej czasu. Najwięcej ochoty. Ale namaszczenie Duchem jest do tych, którzy są ubodzy, zniewoleni, niewidomi, zmiażdżeni. Podczas liturgii, po poświęceniu olejów, metropolita wręczył także księżom dekrety kierujące do pracy w poszczególnych parafiach. POSŁUCHAJ:

Abp Grzegorz Ryś: "dziś"