Caritas: pomoc pogorzelcom z Łodzi
Każdy może pomóc wyposażyć mieszkanie małżeństwa, które straciło wszystko w pożarze przy Tomaszewicza na Retkini w Łodzi. Pod koniec października mieszkanie na dziesiątym piętrze bloku doszczętnie spłonęło. Uratowani lokatorzy stracili cały dobytek.
W pomoc małżeństwu Marioli i Pawła Dziedzickich włącza się Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Tomasz Kopytowski z Caritas przypomina, że ludzie ci nie mieli z pożarem nic wspólnego, pożar zaczął się na korytarzu. Od dłuższego czasu na ich piętrze, właściwie w sąsiedztwie wejścia do ich mieszkania, stała kanapa, która - na razie w niewyjaśnionych okolicznościach - zaczęła w nocy płonąć. Ogień "poszedł", że tak się wyrażę, w ich stronę. Najpierw strawił ich drzwi, a potem wtargnął do mieszkania. Oni - wybudzeni ze snu, bo to było około 3 w nocy - widząc, że do mieszkania już się wdziera ogień, po prostu założyli na siebie szlafroki i wybiegli na balkon, żeby w ogóle ratować życie. Sytuacja była dramatyczna, zaczęły pękać szyby w oknach i drzwiach balkonowych. Na szczęście już wcześniej powiadomiona przez sąsiadów straż pożarna przyjechała i wyratowała małżonków z opresji. Mieszkanie na dziesiątym piętrze zostało kompletnie zniszczone. Spaliło się wszystko, łącznie z tynkami. W wielu miejscach przepalone tynki aż do cegły, więc mieszkanie nie nadaje się absolutnie do zamieszkania. Spółdzielnia mieszkaniowa zobowiązała się, że pomoże w wyremontowaniu do stanu surowego. Natomiast na ich barkach będzie dokończenie tego remontu i wyposażenie całego mieszkania. W akcję pomocy można się włączyć za pomocą platformy Caritas - dobromat24.pl. Na rzecz pogorzelców Caritas zbiera przede wszystkim pieniądze, a nie dary rzeczowe. Chodzi o to, żeby ludzie ci sami mogli wyposażyć swoje mieszkanie i kupić najpotrzebniejsze rzeczy. POSŁUCHAJ:
