Cel - wygrać i piąć się w górę tabeli

Przegrana w Pucharze Polski z Rakowem​ to już historia, teraz skupiają się na kolejnym meczu ligowym. Motor Lublin już w ten weekend zagra na Arenie z GKS-em Jastrzębie.

- Przygotowania trwają i zrobimy wszystko, żeby trzy punkty zostały w Lublinie - mówi trener żółto-biało-niebieskich, Goncalo Feio. - Ja wierzę w ten zespół i to się nie zmieni. Idziemy mecz po meczu. Wygraliśmy pierwszy mecz ligowy i po skończonym meczu z Rakowem a teraz najważniejsze jest GKS Jastrzębie i robimy wszystko, żeby z nimi wygrać. Potem jedziemy do Kalisza i tak dalej - zaznacza.

Cel przed Motorem jest jasny - wskoczyć do najlepszej szóstki w drugiej lidze i walka o awans na zaplecze Ekstraklasy. - Jesteśmy na dobrej drodze, choć początki sezonu były trudne. Do tego by piąć się w górę potrzebna jest ciężka i konsekwentna praca - dodaje szkoleniowiec Motoru. - Zaległości były, takie, jakie były. Zdobywamy średnio 2 punkty na mecz. Na początku tej rundy było 10 punktów straty do strefy barażowej, teraz jest 8. Będziemy robić wszystko, żeby było 6, potem 4 i tak dalej. To robi się tylko z dnia na dzień, nie ma co zabiegać o to, że sytuacja poprawi się natychmiast - podkreśla portugalski szkoleniowiec.

Pierwszy gwizdek w niedzielnym meczu 5 marca Motor Lublin - GKS Jastrzębie zabrzmi na lubelskim stadionie o godzinie 17.